Na Zająca przygotowałam dla Mamy pinkeepa z monogramem "G" jak Grażyna:) Jak zwykle nie mogłam się doczekać i prezent wręczyłam już dziś:) Mamie bardzo spodobały się wielkanocne pinkeepy, sztalugi i pomarańczowa wstążeczka, więc wszystko to połączyłam w jedną całość. Haftowałam na aidzie vintage 14 ct cieniowaną muliną Madeira. Do tego szpileczki z żółtymi główkami, dyskotekowy koralik i gotowe:)
Śliczny prezent!
OdpowiedzUsuńNiedlugo otworzysz sklepik z tymi pinkeepami :) to by nie byl glupi pomysl- pinkeepy na zamowienie :) przy Twoich zdolnosciach!
OdpowiedzUsuńŚliczny pinkeep :) Bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :) Maleństwo
OdpowiedzUsuńSzalejesz i to jak swietnie :) poz.Dana
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńZdrowych i radosnych Świąt!
Świetny, tak jak i poprzedni igielniczek ze słonecznikowymi guziczkami. Masz złote ręce!
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią pinkeepów!
OdpowiedzUsuńPrześliczny i "moja" wstążka, mama pewnie wniebowzięta:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana!!!
Dziękuję za udział w moim candy. Niestety tym razem szczęście Ci nie dopisało, ale zapraszam ponownie :)
OdpowiedzUsuńI wesołych świąt przy okazji :)
Pozdr
Michalina