piątek, 15 kwietnia 2011

Futrzaści przyjaciele forever #1

Obecnie pracuję nad kolejnym wzorem autorstwa Barbary Ana pt.: "Fur_ever friends". Najprzyjemniejsza część haftowania przede mną - będą to dwa futrzaste zwierzaki. A co do przeznaczenia tego hafciku to  znowu zrobię z niego pinkeepa:) Rozpoczynam takową serię z dziecięcymi motywami do alankowego pokoiku:) Jak tak dalej pójdzie to zabraknie mi sztalug:) A myślałam, że kupiłam ich całkiem sporo:) Haftuję na aidzie 16 ct w kolorze beżowym mulinami DMC. Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa skierowane pod adresem mojego kontratakującego, pinkeepowego króliczka!


16 komentarzy:

  1. Już rewelacyjnie się prezentuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam wzorki tej autorki, zapowiada sie cudnie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne kolorki :-) ja już czekam na te dwa miśki co mają się pojawić ....

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się śliczny obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i mania pinkeepowa na całego:)
    Właśnie wróciłam z empiku;)))))
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szybka jesteś:) W sumie masz rację, wykorzystuj teraz czas na hafty, bo potem najważniejszy będzie synek:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Juz nie moge sie doczekac efektu koncowego:)))Sliczne sa wzory tej autorki:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam bez problemu mogę chwalic Twoje pinkeepy:D Czekam na postępy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Praca zapowiada się super!!!
    Kolejne dzieło sztuki będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję serdecznie za komentarzyk i pozdrawiam milunio.papa

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezłe masz przyspieszenie :D
    Pięknie się zapowiada.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaczynam podejrzewać, że posiadasz czarodziejską igłę z turbodoładowaniem :) Też chcę taką! Masz niesamowite tempo, a mnie ostatnio niczego nie chce się robić...

    OdpowiedzUsuń
  13. Podglądam z zaciekawiniem krzyżykowe blogi, bo zamierzamw nijbliższym czasie postawić pierwsze kroki w tej dziedzinie. Bardzo fajnie Ci to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lizzie Kate i Barbara Ana to moje idolki. Jak już się wyrobię z tym, co zaczęłam, wezmę się za nie (wzorki już czekają :) ). Trochę szkoda, że moje Maleństwo nie ma swojego pokoju, mogłaby mieć takie ozdóbki. Może kiedyś :)

    A patrząc na to, ile robisz, zaczęłam się zastanawiać, co ja robiłam w ciąży. I już wiem - kończyłam podyplomówkę i pisałam pracę. Gdyby nie to, pewnie domek byłby zasypany robótkami :)

    OdpowiedzUsuń