piątek, 18 marca 2011

Cross Stitch Card Shop

Jako, że w nowym numerze Cross Stitch Card Shop znajduje się m.in. zestaw do zrobienia karteczki ze ślicznym wzorkiem króliczka z serii Somebunny To Love, postanowiłam sprawić sobie ten egzemplarz. Przyznam, że kupiłam go po raz pierwszy, i to za pośrednictwem Allegro, albowiem w żadnym z Empików w Bydgoszczy nie można nabyć tej gazetki ani też The World of Cross Stitching, ani The Cross Stitch Crazy. Cóż, muszę pomyśleć nad prenumeratą.


11 komentarzy:

  1. Wyjdzie CI najtaniej zaprenumerowac bezposrednio z UK. Bo w Empiku zaplacisz ok 40 zl, a z wysylka z UK dostajesz to za ok 20 zl.
    Takze nie ma porównania. Zdecydowanie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie :)
    ja też myślę nad prenumeratą bo gazetki mają super wzorki :)
    szkoda, że u nas nie ma takich polskich odpowiedników :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem szczerze, ze ja tez się zastanawiam nad prenumeratą... Tym bardziej, jeśli widzę, że można tam znaleźć takie cudeńka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzorki w tych gazetkach są świetne do zastosowania na kartki, ja szperam po internecie w poszukiwaniu wzorów z tej gazetki, ale pewnie lepiej byłoby mieć prenumeratę i być na bieżąco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha, to ciekawe bo ja również zastanawiałam się nad prenumeratą. Nawet dzisiaj weszłam na ich stronkę i sprawdziłam jakie byłyby koszta Cross Stitchera. Wyszło 50 funtów za 13 numerów. Na nasze to ponad 230zł. I teraz mam zagwozdkę.
    Na Allegro też patrzyłam, ale bierzących numerów nie znalazłam:(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio stałam w Empiku z tą gazetką w ręku i miałam straszny dylemat: kupić, nie kupić. Oczywiście wygrał brak kasy. Kiedy tydzień później zdecydowana na 100 % poszłam z odpowiednimi funduszami i nastawieniem - gazetki oczywiście nie było:( A teraz chyba pomęczę męża o prenumeratę, niech się szarpnie na moje urodziny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Decyzja zapadła:) Lada dzień zaprenumeruję The World of Cross Stitching począwszy od numeru 175:) Szkoda, że nie ma żadnej tak fajnej gazetki wydawanej w Polsce:(

    Semprelaprimavera: Świetny pomysł na urodzinowy prezent! I nie dość, że prenumerata wychodzi dużo taniej, to jeszcze nie trzeba się martwić czy gazetka nadal będzie na sklepowej półce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio widziałam na necie ten numer. Zajączek jest super:) tylko dlaczego kartka jest różowa?:( W Polsce szalejecie za tymi gazetkami, a Amerykanki sa wybredne i nie kupuja. Caly miesiac wszystkie angielskie gazetki leza na polkach i jakos nie widze, zeby ubywaly, ale moze tutaj jest mniej krzyzykujacych:P A ja dzis szarpnelam sie na amerykanska gazetke:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piegucha: W Stanach - przy tym tempie życia - nie przypuszczam żeby znalazło się wiele amatorek haftowania. Zresztą i w Polsce nasza pasja jest zajęciem niszowym. Idę haftować:) Dzień bez krzyżyków jest dniem straconym:)
    Ślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Tutaj wiele osob lubi robotkowac, w sklepach zawsze tlumy, na imprezach robotkowych tez pelno osob sprzedajacych swoje "dziela". Ale tak mi sie wydaje, ze bardziej popularne sa skrapki i quilting. Jak narazie to tylko kilka osob widzialam z mulinami. Zwykle na dziale xxx jest pustawo. A Amerykanie licza sie z kazdym centem i nie lubia przeplacac, wiec chyba dlatego nie kupuja angielskich gazetek.
    To milego haftowania!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piegucha - mi się wydaje, że amerykanki wolą właśnie jakieś samplery albo z powiedzeniami hafty robić niż takie obrazki. To zresztą widać co jest w amerykańskich gazetach, a co w angielskich. Francuskie, włoskie i hiszpańskie są takie po połowie, a polskie - to same jakieś krajobrazy alb bogobojne. Dlatego mi osobiście najbardziej odpowiadają angielskie gazetki i tylko Rosjankom zazdroszczę, że mają swoje odpowiedniki TWOXa po rosyjsku.
    Pzdr

    OdpowiedzUsuń