Na tamborku pojawiły się już dwie zakładki. W końcu od przybytku głowa nie boli:) Haftowałam na aidzie 16 ct w kolorze ecru muliną DMC nr 115 i Madeira nr 2409.
A pomagały mi oczywiście moje kocie asystentki:) Jedna z nich była bardziej zaangażowana...
...niż druga:) Brendzia wspierała mnie duchowo:)
Szybko się uwinęłaś z zakładkami. Tak myślę sobie czy się zdążę przyłączyć do akcji. Trochę na brak czasu ostatnio cierpię niestety :( Ale może się uda.
OdpowiedzUsuńSzybciutka jestes, chyba masz wiecej niz dwie rączki no i wsparcie pupilów:)) Cudne zakładki:))
OdpowiedzUsuńSliczne zakladki i expresowo wydziergane:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękne zakładki ;o)
OdpowiedzUsuńKochana odbierz maila.
Woooo jak szybko i ładnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aleś płodną twórczynią, ledwo nadążam śledzić Twoje wpisy! Ale twórz, twórz , bo robisz to pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zakładeczki, szczytny cel - czego chcieć więcej... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie