Kolejne hafciki, które wykonałam już jakiś czas temu, zostały oprawione w ramko-magnesiki i trafiły na lodówkę pewnej damy - mojej Mamy:)
Jak już pewnie się zorientowałyście, mam słabość do monogramów. Ten poniżej wykonałam na drobnej aidzie w kolorze blado-żółtym muliną DMC z serii Color Variations nr 4075.
A tu motyw świąteczny:) A co tam:)
Jak zwykle śliczności:)
OdpowiedzUsuńMoja Droga, jesteś setną osobą, która skomentowała moje prace na blogu. Proszę więc o kontakt mailowy na adres okropka@wp.pl z podaniem swojego adresu pocztowego :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen monogram wyhaftowałaś tak delikatnie - piękny!
OdpowiedzUsuńPiękne prace a ten monogram od razu przyciąga uwagę. Przy okazji oglądania i podziwiania Twoich prac zauważyłam pewną rzecz;) I od razu GRATULUJĘ, że w przeciągu tylko dwóch miesięcy zaraz wybiję 2tysiące wyświetleń bloga. Z tej okazji Wielkie gratulację:)))
OdpowiedzUsuńpowyższy monogram kojarzy mi się z XIX-wiecznym romantyzmem (np. Jane Austen), piękne!
OdpowiedzUsuńWidać, że lubisz monogramy i generalnie małe formy, są takie wdzięczne! Świetnie Ci wychodzą!
OdpowiedzUsuńMonogramy, to też moja słabość - chociaż jeszcze żadnego tak ślicznie nie wyhaftowałam... Kochana robisz cudowności...Pozdrawiam milunio i zapraszam na moje pierwsze candy...papa
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuń