wtorek, 1 lipca 2014

Drugie wystrugane wrzeciono tureckie:)

Po zmaganiach ze struganiem mojego pierwszego wrzeciona tureckiego nie przypuszczałam, że będę robić kolejne. Tym razem surowcem była lipa. Jedynie patyczek wystrugałam z drewna klonowego. Wrzeciono waży 34 gramy. Jak widać ozdobiłam je haftem z moim ukochanymi różyczkami. Malowane kwiatki zakwitły na kijaszku:) Przęślik pokryłam czarną farbą akrylową, a następnie zabezpieczyłam lakierem. Użyte narzędzia to, jak poprzednio: nożyk do tapet, drugi mniejszy, pilnik do metalu, którym zrobiłam otwory, a także papier ścierny:) Wrzeciono kręci się jak fryga:))))

Wrzeciono tureckie o wadze 34 gramy wystrugane przeze mnie z drewna lipowego i klonowego
Len Belfast Zweigart 32 ct kolor czarny
Haft wykonany nićmi z czesanek i batów Nunoco uprzędzonych na kołowrotku
Farby akrylowe
Lakier do zabezpieczenia powierzchni





Z prządkowymi pozdrowieniami!:)

Cyber Julka

8 komentarzy:

  1. Fantastycznie ozdobione! Ogromnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ! super wygląda , jest przepięknie ozdobione , kto by pomyślał ,ze taka mała rzecz zrobiona z drewna może tak zachwycić! wiesz chyba pomyslę o zrobieniu takowego.. Naprawdę mnie zauroczyło!
    Czy dotarł do Ciebie mój mail? mam ostatnio problemy z pocztą !

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńko, włożyłaś w niego sporo pracy, ale efekt był tego wart!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! Pięknie nawija się na nim wełenka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ściskam każdą z Was dziękując za tak miłe komentarze!:))))

    OdpowiedzUsuń