Jak ja lubię prząść!:)))) I pomyśleć, że kiedyś nie miałam ani kołowrotka, ani pojęcia jak on działa:))))) Przędzenie bardzo mnie relaksuje, a turkot kręcącego się koła to muzyka dla moich uszu:) Tęczowa nić, którą uprzędłam już kilka miesięcy temu, powstała z bata Nunoco "Iridescent Muddle".
840 metrów uprzędzonej przeze mnie na kołowrotku nici ze 105 gram bata "Iridescent Muddle" Nunoco
Muszę się Wam pochwalić wyróżnieniem, które dostałam od Reni - "Liebster Award":)))) Bardzo Ci za nie dziękuję!:)))) Oto moje odpowiedzi na pytania Reni:
1. Jaką techniką lubisz wykonywać prace? Szydełkowanie i haftowanie własną przędzą:)
2. Ulubiona Pora roku? Wiosna.
3. Ulubiona potrawa? Zrazy z łososia ze szpinakiem i placek domowy:)
4. Ulubiony kolor? Czerwień.
5. Wolisz ranek czy wieczór? Wieczór.
Ściskam Was mocno!
Cyber Dżu
Śliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki.
OdpowiedzUsuńPiękna tęczowa przędza
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam cieplutki i ściskam
Muszę przyznać ,ze ten kolor chyba stawiam na pierwszym miejscu !, cudowne odcienie i cokolwiek zrobisz z tej przędzy będzie się prezentowało niezwykle...zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPiękne pastele w moteczku i niteczka też śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Asia
Przesyłam tęczowe buziaki dla moich Kochanych Komentatorek!:****
OdpowiedzUsuń