Ostatnimi czasy w mojej Pracowni powstał kolejny komplet haftowanej biżuterii dla Mamy:
Len Newcastle Zweigart 40 ct kolor Flax
Mulina DMC 125, 369 i DMC Satin S991
Forma do pierścionka, broszki i bransoletki
Bardzo Wam dziękuję za oddanie głosów na ten komplecik w Konkursie Wakacyjnym!:)
Obecnie szarżuję w kolejnej technice, która strasznie mi się podoba i zawładnęła mną bez reszty!:) Powstała już pierwsza praca, druga w toku. Mam nadzieję, że Was zaskoczę...:)
Buziaki!
Wasza Cyber JUbiLerKA
Przepiękny komplet:) Bardzo mi się podobają Twoje prace i mam nadzieję jeszcze długo je podziwiać:) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńJak wszystkie Twoje jest piękny.
OdpowiedzUsuńbardzo pikny komplecik...
OdpowiedzUsuńMajstersztyk! Pieknie dobrane kolory!
OdpowiedzUsuńLubie twoje biżuty i spróbowałam .Do twojej perfekcji mi daleko ..
OdpowiedzUsuńCudna ..
wiesz co Jula! weź już skończ z tą biżuterią bo ja chce jeszcze trochę pożyć, a jak Ty nie przestaniesz to mnie z zazdrości zeżre!!!! i zniknę!!!
OdpowiedzUsuńpiękne!!! już sama nie wiem który z prezentowanych kolorów jest mój ulubiony!!!!
czekam też z niecierpliwością co tam nowego wykombinowałaś.... a jak opowiedziałam mojemu mężowi o Twoim zakupie na Jarmarku to.... to teraz słucham "widzisz , widzisz, mówiłem to nie chciało Ci się jechać" :)))
pozdrawiam weekendowo
ja własnie wróciłam z ogrodu... i nie mam co ze sobą począć, bo nie pamiętam kiedy był taki czas, że nie miałam zaczętej ani jednej robótki :)))
sylwia/romka
Kocham zielen, popiel i fiolet, wiec ogladanie bizuterii w tych kolorach przyprawia mie o kolorowy zawrot glowy... Dzisiaj poczulam "miete " do Twojej "miety", a ta rzucila mnie na kolana...Boska!
OdpowiedzUsuńWow... kolejne arcydzieło... i czekam na ujawnienie kolejnej techniki :)
OdpowiedzUsuńJa się ciąle zastanawiam, jak Ty taką drobnicę dajesz radę tak równo wyścibolić. Zazdraszczam.
OdpowiedzUsuńCóż pisać... Zachwycam się po raz kolejny... i czekam na odrobinę czasu dla siebie samej, aby spróbować zrobić takie maleństwo. Pozdrawiam, Gocha :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny zestaw:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ty mnie w kółko zaskakujesz ;-0
OdpowiedzUsuńWitaj Juleczko:)
OdpowiedzUsuńOczywiscie sliczny mietusek.Z Twojej Mamy to szczesciara jest ,wiesz:)Ten zestaw to chyba najpiekniejszy z dotychczas widzianych chodz wszystkie Twoje dziela mnie urzekaja .Bez obawy nr.1 i tak pozostanie haft wstazeczkowy.Chm...powiadasz ze kolejna technike obralas na wielu blogach zauwazylam ze panuje "szalenstwo"na punch needle czyzby i Tobie sie udzielilo?Dawnymi czasy moja mama wykonala taka metoda kocyk do wozka siostrze ale ze nie bylo igly to robila olowkiem z wysuwanym grafitem pamietam ze grafit poszedl precz a mama w to miejsce mulinke wkladala.ach dawne komunistyczne czasy:)
Cudny miętowy komplecik:)
OdpowiedzUsuńI po zapowiedzi widzę, że szalejesz w coraz to nowych technikach:D
Przepiękny komplet! Napatrzeć się po prostu nie mogę! Cudo! :)
OdpowiedzUsuńciekawe co to. ja właśnie jestem w trakcie zakupów do needlepointa i w przyszłym tygodniu ma do mnie dotrzeć,zestaw punch needle, więc będzie się czymś zająć. Z niecierpliwością czekam czym nas zaskoczysz
OdpowiedzUsuńBajeczny komplecik! Czekam z niecierpliwością, co znów ciekawego pokażesz... Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńMisterna robota ! To jest unikatowe i nadzwyczajnie piękne :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńKolorki fantastyczne :-) Czekam na kolejne odsłony :-)
OdpowiedzUsuńNastępne trzy dzieła sztuki - cudowne!!!
OdpowiedzUsuńprzepięne i jeszcze moje ukochane kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kolorystyka:)))Już jestem ciekawa Twoich nowych wytworków:))))
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Oczywiście głosowałam :))))
OdpowiedzUsuńKolorystyka jak najbardziej w moim guście :) Dziewczyno masz złote ręce :) Podziwiać Twoje prace to zaszczyt.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoja biżuteria jak zwykle zachwyca , jak by inaczej mogło być ! chociaz osobiście preferuje te w czerwieni, no i jestem ciekawa jak by wygladała w błekicie , bo ten kolor tez lubie...
OdpowiedzUsuńa co do nowych technik to aż sie ich boje ja potem z zazdrosci zielenieje a to szkodzi na wątrobę a więc posrednio odpowiadasz za moje zdrowie he he.
A ja spróbuję zgadnąć, co to za nowa technika... czyżby frywolitka?
OdpowiedzUsuń:)
Uwielbiam Twoje prace. Na każdy kolejny wpis czekam jak dzieciak na lizaka;)
Pozdrawiam
Aneta
No i znowu zazdrość mnie zżera :( No ale muszę się z tym pogodzić wchodząc na Twojego bloga, mam tylko nadzieję że moje córcie będą miały talent i będą tworzyć cuda choć troszkę dorównujące temu co widzę wchodząc tutaj.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością co tam nowego zaświtało w Twojej głowie.
Pozdrawiam
Gośka
Moje Kochane! Obsypałyście mnie tak pięknymi komentarzami, że nie mogę się przestać uśmiechać!:) Dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńMevosa: na razie nigdzie się nie wybieram;)
violi igłą malowane: Twoje broszki bardzo mi się podobają!
Romka: hehehehe:) No to musisz się cybejulkodpornić;) I nigdzie nie znikaj:) Ja mam parę rozpoczętych prac i ciągle zaczynam nowe:) Ufoki przybywają:)
Komoda: precyzyjna robota:)
gocha: jestem ciekawa Twojego maleństwa!
barbaratoja: no to powinno się udać:)
ania.n: nie, to nie punch needle:) Twojej Mamie należą się wielkie brawa! To były czasy:)
arabeska: a co będziesz needlepointować?:)
Edyta: dziękuję za Twój głos!:)
eniutek: dla mnie zaszczytem jest to, że oglądasz moje prace!:)
LUNA: nowa technika mnie oczarowała i mam nadzieję, że oczaruje też Ciebie:)
Aneta: pudło:) Chociaż i frywolitki chciałabym się nauczyć:) Witaj w moim blogowym świecie!:)
go_siek: Buziaki dla Ciebie i Twoich Córć!:)
Julko, oglądam Twój blog od jakiegoś już czasu, nie tylko pięknie tworzysz, ale też robisz piękne zdjęcia. Jeśli pozwolisz dodam Twój blog do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Barbara Lutomirska: bardzo Ci dziękuję i serdecznie witam nową Obserwatorkę!:) Rozgość się proszę w mojej Pracowni!:) Buziak!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe przyjęcie, zaczynam dopiero przygodę z blogowaniem, ale zapraszam w moje skromne progi kuferekotwarty.blogspot.pl. Z czasem będzie tam więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W ten upalny wieczór ta mięta mnie wspaniale schłodziła. Cudo.
OdpowiedzUsuńNiesamowite prace! Te haftowane kwiatusie są czarujące, co prawda te techniki to dla mnie czarna magia, ale i tak ocham i acham z zachwytu;)) Ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBarbara Lutomirska: buziak!
OdpowiedzUsuńMADLINE, bluefairy: dziękuję Wam za miłe komentarze! Ślę uściski!:)