To moja pierwsza kartonażowa praca - przybornik zrobiony z brystolu oklejonego lnianą tkaniną. Sposób jego wykonania jest opisany w książce "L'atelier de la brodeuse: Broderie et cartonnage" Sophie Delaborde et Sylvie Castellano. Wprowadziłam parę modyfikacji. Po prawej stronie zamiast igielnika, za który służy mi wieczko z umieszczoną wewnątrz ociepliną, wstawiłam drewnianą szpulkę z nawiniętą jedwabną muliną i nożyczki. Obok szpulki zmieściła się też miara krawiecka w stylu vintage, którą zawsze muszę mieć pod ręką:) Na wieczku oprócz haftu, przymocowałam wstążeczką nożyczki w formie zawieszki oraz malutką maszynę Singera (pasują do haftowanego napisu w języku francuskim, który oznacza "szycie"). Pod wieczkiem znajduje się schowek, w którym przechowuję potrzebne do danego haftu mulinki i inne niezbędne akcesoria. Po lewej stronie pod perłówką na dnie przybornika przykleiłam wyhaftowany monogram "P". Z resztek lnianej tkaniny w róże robię małe i duże bobinki na wstążki i farbowane koronki. Nic się nie może zmarnować:)
Bardzo mi się spodobało kartonażowanie, więc tworzę dalej...:) Ta technika wymaga ogromnej precyzji i jest niesamowicie czasochłonna. Do zrobienia tego przybornika użyłam brystol o grubości 2 mm. Poszczególne elementy wycinałam nożykiem do tapet, co wymaga niemałej siły. Doszłam już do jakiejś wprawy. Nie ma co się zrażać na początku wycinania (a już byłam tego bliska:) Kolejnym wyzwaniem było dla mnie tłumaczenie francuskiej instrukcji wykonania tego przybornika. Część faktycznie przetłumaczyłam, a w pozostałym zakresie zdałam się na własną intuicję:)
"L'atelier de la brodeuse : Broderie et cartonnage" © Sophie Delaborde et Sylvie Castellano
Wymiary przybornika: 16 cm x 5,5 cm x 3,5 cm (długość/szerokość/wysokość)
Len w kolorze naturalnym z nadrukowanymi różami
Nature lin et Cie-Au lin d'ACB Len obrazkowy Zweigart 32 ct w kolorze naturalnym
Jedwabna mulina Atalie kolor Beaune
Jedwabna wstążeczka Atalie kolor Shiraz
Brystol o grubości 2 m
Zawieszki
Szczypta inwencji własnej:)
Życzę Wam duuuużo wolnego czasu na realizowanie Waszych pasji!
Buziaki!
kartonażująca Cyber Julka:)
Obłędny!!! To pierwsze słowo, jakie przyszło mi na myśl gdy zobaczyłam ten przybornik. Zdecydowanie muszę rozpocząć poszukiwania tej książki, tez chce mieć takie cuda:))
OdpowiedzUsuńJestem pod olbrzymim wrażeniem - przybornik jest doskonały. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńCudne pudełko! Jestem pod dużym wrażeniem Twoich prac. Z ogromną niecierliwością czekam na kolejne prace:)
OdpowiedzUsuńDżu, co post, to większe u mnie kompleksy....piękne rzeczy!!!!
OdpowiedzUsuńPrzybornik niesamowity! Nie za często zostawiam komentarze, jednak staram się odwiedzać blogi. W Twoim jestem zakochana! Jesteś kreatywna, pomysłowa, perfekcyjna. Miło patrzeć na Twoje prace. Gratuluje!
OdpowiedzUsuńZnowu twoja pracę obejrzałam z zapartym tchem;-)
OdpowiedzUsuńCudny przybornik!
Przybornik istne cudo! Perfekcyjne wykonanie i oczywiście popieram - nic nie powinno się marnować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Julka, gdyby dałoby się Ciebie nie lubić, to bym nie lubiła :-)))) Jak możesz kłuć w oczy tak beztrosko swoim talentem, wyrobami, znakomitym stylem i gustem? Ha? No, powiedz, jak??? :-))))
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :-) Perfekcyjnie wykonany przybornik :-) Normalnie mam ochotę poprosić cię z o zeskanowanie kursiku :-) Wszystko za co się weźmiesz wychodzi idealnie :-) Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ze spokojem to Twoje pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci idzie, oby tak dalej :)
Pozdrawiam!
Ło Matko! Przepiękny niciak!!! Bajeczna tkanina i to wykonanie... Ja raczej nie mam ochoty nawet próbować, bo niestety Twojej precyzji i cierpliwości mi brak, no i papier to za mną nie przepada, a ja za nim też nie ;-). A gdyby Ci coś z tych kartonażowych cudeniek bardzo nie wyszło (w co wątpię ;-), to ja chętnie przygarnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i raz jeszcze podziwiam
kochana padlam z wrazenia:) Przesliczny przybornik, normalnie cudenko!!!!!:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Cudeńko, jesteś niesamowita w pomysłach i realizacji:)
OdpowiedzUsuńCudowny przybornik i tak misternie wykonany że WOW !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny i stylowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
E.
Bardzo pomysłowy i perfekcyjnie wykonany przybornik. Muszę przyznać, że szczególnie rozczuliły mnie malutka maszyna do szycia i mikro nożyczki.
OdpowiedzUsuńPrzybornik wyszedł cudnie! I taki dopracowany. Ja się za swój jeszcze nie wzięłam... Na razie pooglądam Twoje! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, po prostu powalające!!! Tworzysz prawdziwe arcydzieła!!!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Pozostaję pod ogromnym wrażeniem efektu Twojej pracy! Przybornik - cudo!
OdpowiedzUsuńcudowny jest ten przybornik. Śliczna tkanina, z którego go wykonałaś!! No i te zawieszki maszynowo nożyczkowe ... miodzio gdzie je nabywasz??
OdpowiedzUsuńWspaniale, przesliczne, a ja wcale bym sie nie obrazila gdybys dala jakis chocby najkrotszy tutorialik :) Wybralas wspanialy projekt i bardzo efektowny len, podoba sie :)
OdpowiedzUsuńkolejne cudo, precyzyjna robota. jak zwykle jestem zachwycona twoim wykonaniem. może też kiedyś spróbuje
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią igły i nie tylko jak się okazuje :)
OdpowiedzUsuńO rany Julka! Nie miałabym cierpliwosci do tego wycinania, ale efekt jest POWALAJĄCY!!!
OdpowiedzUsuńWoW! jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńWow, this little sewing-box is so great. I like it really. Wonderful work.
OdpowiedzUsuńGreetings
Anja
Zajebisty! Pozdrawiam :-))
OdpowiedzUsuńNo to teraz zbieram szczękę z ziemi, dobrze że mieszkam na parterze więc nie muszę daleko biegać. Nie, no naprawdę mnie zatkało! Ja też chcę taki! Ale by móc sobie taki zrobić doba musiałaby mieć co najmniej 36 godzin a moje dziewczynki przesypiałyby tak około 20h to miałabym czas na wyspanie się i na inne cuda :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś znajdę czas :)
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na następne cuda :)
Gośka
go_siek@wp.pl
Własnie chciałam napisac o tej szczęce... , ale widzę ,że większość jej szuka , dlatego nie będę powtarzać... ja tylko sie zastanawiam czy miałybyśmy szansę wygrac z Tobą proces o przyznanie dotacji na stomatologa...ale pewnie nie , dlatego zostaje ściana i twarda głowa !. ...Ja już nie mam siły , ON jest przepiękny , przecudowny i ta tkanina ! gdzie Ty je kobieto kupujesz? ! Pewnie za granica buuuuuuuuuu.
OdpowiedzUsuńPrzyborniczek perfekcyjny , zreszta co takie nie jest ! i te dodatki ! , że nie wspomnę o nożyczkach. !
No cóż wolę cierpiec niż pozbawiać sie przyjemności podziwiania Twoich dzieł , prosze nie przestawaj !!!!!
A mnie zginął komentarz... może i dobrze bo ja juz mysli nie odzyskam po tym szoku , który nam zgotowałaś , przecudne twoje dzieło !
OdpowiedzUsuńzachwycający!!!!!
OdpowiedzUsuńnic dodać nic ująć :-)
Odebrało mi mowę - wow - patrzę i nie mogę uwierzyć, że to papieru. Wspaniały:)
OdpowiedzUsuńJuleczko moje kolezanki-przedmowczynie powiedzialy juz chyba wszystko co mozna bylo powiedziec.Pudeleczko przecudne i tak slicznie wykonane .Jak widac u Ciebie nie ma znaczenia czy robisz cos po raz pierwszy czy juz piedziesiaty-wszystkie Twoje prace wygladaja tak samo perfekcyjnie.Material sliczny,zawartosc tez i co tu sie rozpisywac zazdraszczam:)Mam tylko pytanie jakim klejem kleilas papier i material.Ja z reguly kleje polimerowym i bardzo ladnie chwyta chodz zawsze sie boje o to aby nie wylazly plamy.Dziekujemy chyba wszyscy za mozliwosc podgladniecia ksiazeczek.Juz nie moge sie doczekac kolejnych twoich prac.buziole i usciski
OdpowiedzUsuńA ja nie moge iśc spać przez to Twoje '' pudełko ''
OdpowiedzUsuńCzy jest coś, czego Ty nie potrafisz zrobić? Albo coś, co umiesz ewidentnie spieprzyć? :)
OdpowiedzUsuńCokolwiek napiszę, powtórzę się... Przybornik jest fantastyczny! Moja Babcia zawołałaby: "Jakie to wypracowane!". Jak z jakiejś najlepszej przedwojennej fabryki. :)
Kiedy Ty zdążyłaś to cudo zrobić? Przecież dopiero co otrzymałaś książki!
Cudowny przybornik ..
OdpowiedzUsuńCudny.
OdpowiedzUsuńCo post to u Ciebie nowości takie aż dech zapiera.
Wspaniały!!! Nie wpadłabym na to, żeby papier okleić tkaniną.Jak cudnie to zrobiłaś, i te przeurocze drobiazgi dodające smaczku... Podobnie jak przedmówczynie, również chętna jestem na kursik lub namiary na podobne cudeńka w necie...
OdpowiedzUsuńPrzybornik brak słów..... powala z nóg....
OdpowiedzUsuńmoże ktoś wie jak to się szyści od kurzu takie cudne rzeczy? bo szkoda takiego chować do szafy?
rewelacyjny! zastanawiam się, czym jeszcze nas zaskoczysz...
OdpowiedzUsuńCudne....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Śliczności! Ten len w róże jest cudny
OdpowiedzUsuńWow..is a DREAM!!!
OdpowiedzUsuńMorena
Obłędny! Normalnie mi mowę odjęło. Wiedziałam, że z tego materiału co kupiłaś cuda wyjdą :-)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńNo przecudnej urody ten lniany przybornik krawiecki, mnie kojarzy się nie wiedzieć czemu z klimatem ":Ani z Zielonego Wzgórza"- myślę że Maryla mogla mieć coś podobnego :o). Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńWitaj !!!
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz a już....BRAK MI SŁÓW!!!
Pozdrawiam bardzo serdecznie, Magnolia57
p.s. napisze więcej ... jak odzyskam moc!!!:)))
Przepiękny przybornik! Tak perfekcyjnie wykonany że ciężko oderwać od niego wzrok - jesteś prawdziwą mistrzynią:)
OdpowiedzUsuńCU DO WNY :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata - przecudowny!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! pięknie wykonany widać że wymaga wielkiej precyzji i cierpliwości. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńA JA MARZĘ O TAKICH BOBINKACH:)))już sobie poszukałam wzoru...ale jak zwykle brak czasu przesunął zrobienie ich na grudzień:)))Pudełko-przybornik PRZEPIĘKNE:))))Julko-zdolna z Ciebie bestyjka:)))cuda wychodzą z Twych rączek:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!! Już zazdraszczam kolejnych :)
OdpowiedzUsuńKosmos! Istne szaleństwo! Bardzo się cieszę, że Jesteś i Tworzysz; Twój blog jest bardzo inspirujący!
OdpowiedzUsuńPiękny przybornik, bardzo mnie ciekawiło do czego wykorzystasz ten różyczkowy materiał :) Rozczuliła mnie bobinka :D
OdpowiedzUsuńświetny i przepięknie wykonany przybornik :)
OdpowiedzUsuńPrzybornik wyszedł znakomicie!!! I wydaje się taki klimatyczny za sprawą tej ślicznej tkaniny w jaką został oprawiony:))
OdpowiedzUsuńO kurcze...szczęka mi spadła...przepiękny jest!!!
OdpowiedzUsuńcudny:) zresztą jak każda twoja praca:)napatrzeć się nie mogę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJuleczko kochana jak Twoja debiutancka kartonażowa praca jest tak ślicznie wykonana to ja znowu chylę czoła przed \twoim talentem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zasypałyście mnie komentarzowym deszczem komplementów!:)))) DZIĘKUJĘ Wam baaaaardzo! Kartonażuję po nocach, śpię po 4 godziny, a rano muszę wstać do pracy:) Ciekawe ile dziś wytrzymam?:) Zdradzę Wam, że kleję...:) Każdą z Was ściskam i całuję!:)
OdpowiedzUsuńburana25: hehehe:) Świnia ze mnie;)
Beata, savannah, donka66: może zrobię jakąś kartonażową zabawę SALową...?:) Kto to wie:) Na razie czasu brak, ale mam nadzieję, że się znajdzie:)
madziula: zawieszki kupuję tutaj: http://www.beads.pl/polfabrykaty.
Anja's Wunschpunsch, morena: thank you for so nice comments! Hugs from Poland!:)
Anonimowy: krótko, zwięźle, acz treściwie:)
go_siek: dla chcącego nic trudnego:) W ciągu dnia pracuję, a czas na robótkowanie mam tylko wieczorami/nocami jak Alanek śpi, a mnie starcza sił:) Ostatnio stawiam na kartonażowanie, a nie spanie:) Ciekawa jestem ile jeszcze wytrzymam?:)
LUNA: no to jako sprawczyni wyrażam chęć dobrowolnego poddania się karze;) Ten len kupiłam we Włoszech. Jest niesamowicie piękny! Wyspałaś się?:) Bo ja nie:)
ania.n: używam kleju Magic i jest niezawodny!
ivoncja: oczywiście, że tak:) Drutować nigdy nie umiałam i się już nie nauczę, bo nie mam do nich serca. A szkoda, bo marzy mi się zrobiona na drutach chusta na jesień, a na szydełku takiego efektu się nie osiągnie. A książeczki troszkę czekały na publikację w internecie:)
Agneta: przyborniczek nie stoi pod kluczem, a jak się zakurzy, to dmuchnę go z każdej strony i już:)
Dom z mozaiki: bardzo mi się podoba Twoje skojarzenie:) W takim razie osiągnęłam zamierzony efekt:) Lubię dawny styl:)
Magnolia 57: witaj w mojej Pracowni! Mam nadzieję, że zagościsz u mnie na dłużej!
Marina: to wspaniałe, że moje prace inspirują niektóre z Was do działania! Warto było założyć bloga!:)
Nie jestem wyspana , całą noc śniłam o kartonach i pudłach... ciekawe skojarzenia he he...ściska mnie zazdrosc chyba zielona i boję sie myśleć co pokażesz nastepnym razem...he he
OdpowiedzUsuńAch kleju magika tez uzywam i mam podobne zdanie jak Ty ale czasem kupie taki uniwersalny do wszystkiego nawet korek sklei:)Och podziwiam ze po nocach buszujesz kiedy Alanek spi ,jak widac pod kazdym wzgledem jestes wyjatkowa.Mnie sie nie udaje bo jakos po ciemku niedowidze i szczegolnie gdy hafce granaty, backstiche musze miec sloneczko .Uwielbiam zabawy wiec pomysl swietny:0)Chyba zaloze bloga bo inspirujesz mnie na maxa,jakos tak do tej pory nie odczuwalam potrzeby by go miec:)Pozdrowka i ukochy:)
OdpowiedzUsuńDziewczyno cuda normalnie tworzysz!!!! Nie dziwię się zachwytom jakie wyrażają dziewczyny.
OdpowiedzUsuńNormalnie szooook. Istne cudo- podziwiam i podziwiam, i te dodatki, i ten perfekcyjny haft, i kolory, i tkaniny i.....
Istnie cudo!!!!
Masz talent, którego Ci zazdroszczę i zielenieję:)
Pozdrawiam gorąco
Julka - dziękuję za info :)
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam teraz zrobić? Jak na razie śpię około 5 godzin na dobę z przerwą na karmienie i do tego jeszcze doszła mnie nieodparta pokusa stworzenia sobie jakiegoś "czegoś" i już nawet męża wysyłam do jednego sklepu by sprawdził czy tam można kupić brystol 2 mm i wynika z tego że nie pozostanie mi ani chwili na sen no mam nadzieję że dam radę a dziewczynki mnie nie zamęczą :)
OdpowiedzUsuńLUNA: coś większego...:)
OdpowiedzUsuńania.n: pomysł z założeniem przez Ciebie bloga jest po prostu wspaniały!:) Kiedyś bloga nie miałam, a teraz żyć bez niego i bez Was nie mogę!:)I ja ukochy ślę:)
Edina: dziękuję!:)))) Wpadaj częściej i zostawiaj takie piękne komentarze!:) Buziak!
madziula: pronto:)
go_siek: no to teraz czekam z niecierpliwością na Twoje kartonażowe dzieło! Super, że też coś stworzysz w tej technice! W książce jest wskazany brystol 2,5 mm, ale nie mieli go w sklepie, więc używam cieńszego, 2 mm. Drogie córeczki go_siek! Proszę Mamie dać trochę wytchnienia i pozwolić na odrobinę czasu na klejenie!:)
To ja juz sie boję !
OdpowiedzUsuńwow! przybornik jest uroczy :) chyba troszkę odgapię , jeśli pozwolisz :)bobinki też piękne ... Julciu, a gdzie można kupić takie zawieszki ... singerkę, nożyczki i inne ? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLUNE: hehehe:)
OdpowiedzUsuńIga: Dziękuję!:) Odgapiaj ile chcesz!:) Zawieszki kupuję tutaj - http://www.beads.pl/polfabrykaty. Buziaki!