wtorek, 25 października 2011

Lili Soleil - Le Val d'Abondance #1

I ja biorę udział w Świątecznym SALu 2011 z czego się niezmiernie cieszę!:) Wybrałam piękny wzór Lili Soleil - Le Val d'Abondance. Centralny motyw już gotowy - na jego wykonanie zużyłam około 15 m pojedynczej muliny (aktualne wymiary: 9,8 x 5,8 cm)! Chyba nie starczy mi muliny na wyhaftowanie całego obrazka i będę musiała poczynić kolejne zakupki:) Zrobienie backstitchy wokół niemalże każdego elementu domku i mini-krzyżyków obejmujących po jednej nici lnu w pionie i poziomie (śnieg pod domkiem) zajęło mi sporo czasu, ale dzięki temu mam wrażenie, że domek jest "koronkowy":) 

Le Val d'Abondance Lili Soleil
Len Newcastle Zweigart 40 ct kolor nr 323 Summer kaki
Ręcznie farbowana mulina Threadworx nr 10302 - Reflections i 10372 - Kaleb's Cherry Patch 


Bardzo się cieszę, że ostatnio kupiłam kilka kawałków lnu 40 ct w różnych kolorach, ponieważ ta gęstość najbardziej mi odpowiada! No i do tego haftowanie jedną nicią mulinki - dzięki czemu haft jest taki delikatny i, przy okazji, zużywa się mniej muliny:)

Przesyłam Wam hafciarskie buziaki w ten piękny, słoneczny, październikowy wtorek! 
Serdecznie Was zapraszam do wzięcia udziału w mojej wymiance pt.: "Choinka pod choinkę"!

Cyber Julka

31 komentarzy:

  1. Hafty jednokolorowe najlepiej wyglądają na lnie :) pięknie Ci wychodzi i podziwiam Twoje maleńkie krzyżyki - ja bym chyba do nich nie miała siły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał prezentuję się bajecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft przepiękny! Bardzo podoba mi się ten wzór, chociaż nie jestem fanką motywów świątecznych. Akurat Lili Soleil jest bardziej zimowy niż świąteczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to sporo tej mulinki poszło ;o) Domeczek śliczny rzeczywiście taki koronkowy ;o) Delikatny i subtelny ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. To się nadłubałaś, ale efekt rewelacyjny!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie daje efekt koronki, też lubię haftować na lnie jedna nitką chociaż nie jest to proste, tym bardzie szczere uznanie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Roboty jest sporo, ale efekt na takim lnie będzie niesamowity! Kibicuję i wspieram:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Very precoius stitch, compliments!

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny hafcik!!! A nad choinkową wymianką cały czas myślę i chyba się skuszę lol

    OdpowiedzUsuń
  10. hafcik juz teraz jest sliczny,podziwiam za haft na lnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Przesliczny jest twoj domeczek:))No i rzeczywisie sporo tej mulinki zuzylas:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  12. oj przepiękny efekt się szykuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kibicuję Julko, bo efekt jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jula jak zwykle cuda czaruje! domek wygląda przepięknie!!! znów będę wzdychać i zazdraszczać (ale tak pozytywnie! i tylko tak) :))
    pochwal sie gdzie kupilaś len 40, w tym francuskim sklepie? czy w jakimś naszym rodzimym??? swoją drogą to taki samplerek w tym francuskim znalazłam że się w nim zakochałam i nie drogi nawet, w ogóle w tym sklepie ceny jakieś bardziej przystępne niż u nas!
    ja dziś wysłałam do gdańska swój breloczek (poleconym, bo żaden do skarb, ale wolałabym żeby go nie wsysło :D), a wczoraj przyszła mi paczka z hobby studio, kupiłam sobie luganę i jedwab wiskozowy i mam nadzieję w weekend uda mi się niespodziankę TUSALową wysłać

    pozdrawiam serdecznie i idę wzdychać dalej do tych hafciarskich cudności... ostatnio mam taką orkę w pracy, że nie mam siły już do igły
    buziolki dla małego Alanka
    romka

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiekny ten hafcik ,naprawde wygloda jak koronkowy.

    OdpowiedzUsuń
  16. no to znowu ja:)))) już doczytałam, skąd ten len...
    romka

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny ten domek! Bardzo mi się podoba len na jakim wyszywasz oraz całe ostatnie zakupy. Rewelacja! Z niecierpliwością czekam na kolejne odsłony :)
    Pozdrawiam serdecznie
    E.

    OdpowiedzUsuń
  18. Haft prześlicznie się prezentuje, a na lnie tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Hafcik jest bardzo delikatny i bajecznie wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny, masz całkowitą rację wygląda delikatnie i koronkowo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak misterna praca! Obłęd!!! Dawaj czasami oczom odpocząć na o połowę rzadszym płótnie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. takie tyci tyci te krzyzyki, dzieki czemu efekt jest powalający, czekam więc na całość.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo subtelny i śliczny obrazek. Mnie sie bardzo podobają obrazki wyszywane jednym kolorem nici.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyszło Ci to...tak delikatnie i misternie...
    Niczym utkane z pajęczyny:)
    Pozdrawiam ciepło:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  25. Beatka03: Gorąco zachęcam!:)

    Romka: :-D Jestem bardzo ciekawa Twojego TUSALowego upominku! Alanek przesyła całuski dla Cioci Romki!:)

    Marina: pamiętasz moje początki z lnem?:) Łatwo nie było;) W ramach relaksu dla oczu będę czasem przeskakiwać na 32 ct:)

    Czytając Wasze komentarze mój uśmiech robił się coraz większy!:) Dziękuję, dziękuję, dziękuję, thanks!:))))

    OdpowiedzUsuń
  26. kurczę, byłam tu, pisałam komentarz i coś nie weszło :-/

    chciałam napisać, że piękności się u ciebie tworzą. wzorek jest cudny a len luksusowy, dla takiego projektu naprawdę warto dać coś dobrego

    sama bede wyszywac te reniferki, doczepiłam się do SAL-u tak trochę na doczepkę jako rezerwowy :)
    będe kibicować tobie ... i sobie :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Titania: dziękuję! A ja już teraz za Ciebie ściskam kciuka sztuk jedna:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń