Ostatnimi czasy powiększyłam swoje przydasiowe zapasy:) I tak:
Będąc na spacerku z Alankiem wstąpiliśmy do pobliskiej pasmanterii, z której nie mogłam wyjść bez tych cudnych guziczków:
...no i kilku mulinek:
Następnie otrzymałam przesyłkę ze sklepu internetowego, w której znalazło się kolejne pudełko na muliny, gazetka "Hafty Polskie" z kursem sutaszu, igły antyalergiczne powlekane 18-karatowym złotem (jedna z nich była prezentem za złożenie zamówienia), kawałek aidy ecru z zabezpieczonymi brzegami...:
...zestaw do zrobienia sutaszowych kolczyków (ciekawe czy i ta technika przypadnie mi do gustu?)...:
...no i oczywiście mulinki:
Jako, że z Empiku nie potrafię wyjść z pustymi rękami, kupiłam zestawy z koralikami i innymi ozdobami, filc, nożyczki, które wycinają ciekawy wzór, papier do origami (zagospodaruję go w inny sposób;-)...:
...no i cudne ćwieki (jeden zestaw to seria dziecięca, a drugi - ślubna):
Stojąc w kolejce do kasy zobaczyłam regał z portfelami. Każdy z nich miał w komplecie przecudnej urody metalową puszkę, do których mam słabość:) Stwierdziłam więc, że moja sakiewka ma już swoje lata i najwyższa pora ją zmienić:) A na wykorzystanie puszki mam już pewien pomysł...:)
Podczas kolejnego spacerku z Alankiem ponownie wstąpiliśmy do pasmanterii, gdzie musiałam się wyposażyć w zestaw igieł i żyłkę krawiecką, które są mi potrzebne do zrobienia sutaszowych kolczyków, a także...mulinki:))))
Mulinki już trafiły do koleżanek z pudełek:)
Podczas zakupów żywnościowych wpadły mi w oko te śliczne ramki i do tego były w przystępnej cenie. Kupiłam więc trzy:)
I na koniec już nie hafciarski nabytek, lecz auto dla mojego Pierworodnego:) Jeszcze musi sporo podrostąć żeby mógł się nim bawić. Na razie cieszy oczy Mamy i Taty:)
Pozdrawiam Was gorąco w ten chłodny, sobotni wieczór!
Wszystkie zakupy wspaniałe. Cuda z tego napewno powstaną :)
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny zapas przydasi. Te kolorowe mulinki w pudełeczkach cieszą oko ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio oglądałam te ćwieki w empiku ;)
A auto historyczne, świetna pamiątka.
Pozdrawiam
E.
I właśnie dlatego pasmanterie i Empik omijam ostatnio szerokim łukiem :) Zostawiłabym tam ostatnie pieniądze. A w tych zestawach z Empiku są cudne maleńkie guziczki, których paczuszkę widziałam ostatnio po 12 złotych - cenowa masakra.
OdpowiedzUsuńpozazdrościć zakupów :) buu... ja też chcę na zakupy - ale to najwcześniej za tydzień ><".
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, wszystkie :)
OdpowiedzUsuńAle zaszalalas, najbardziej to zazdroszcze Ci tych guziczkow sa przecudne, ja niestety nie mam tak dobrze i nie moge nigdzie u mnie takich kupic :(. Czekam na pierwszy sutasz :) mnie tez to bardzo ciekawi, kto wie moze tez sprobuje kiedys???
OdpowiedzUsuńWiem, że już dostałaś, ale jesteś moją robótkową inspiracją, więc zapraszam Cię do mnie po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńAle poszalałas :)
OdpowiedzUsuńO jejku jakie cudne zakupy, wszystkie bez wyjątku :) tylko pozazdrościć takich spacerków :)))
OdpowiedzUsuńO matko! Ile cudów:) Guziczki śliczniutkie!
OdpowiedzUsuńO matko! Ale śliczności nakupiłaś ;o)
OdpowiedzUsuńCudowne zakupy. Wszystko takie że aż się chce dotknąć, guziczki, niteczki... zazdroszczę. Cieszę się że pokazałaś jak przechowujesz mulinę, podziwiam Cię że chcę ci się ją przewijać na bobinki, ja chyba bym nie dała rady.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Madline
Zazdroszczę zakupów, tyle wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńoj ale się obkupiłaś :P superaśne guziki
OdpowiedzUsuńjakie rewelacyjne zakupy! nic tylko teraz haftować!
OdpowiedzUsuńchyba wszystkie jestesmy takie same, uwielbiamy takie zakupy!
OdpowiedzUsuńjejku jakie wypasione zakupki :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tak zaopatrzonego empiku - u mnie nie ma takich rzeczy
mulinki w pudełkach - cud, miód, orzeszki
Piękne przydasie. Kolorowo się zrobiło w ten pochmurny dzień. Od oglądania naszła mnie ochota na zakupy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
imponująca ilość mulin! ;o jestem wręcz w szoku :P
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie! :) :)
Barboorka, My Colorful world: BARDZO Wam dziękuję za przyznanie wyróżnienia!:))))))
OdpowiedzUsuńMadline: nawijanie mulinek na bobinki niesłychanie wciąga i relaksuje:) I przy okazji mam porządek w swoim robótkowym królestwie;-)
Pozdrawiam!
Ja też bym chciała tak spacerować :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę taką pasmanterie u siebie i takie cudne guziczki!!! Superowe zakupy!!! A karteczka rewelacyjna!!
OdpowiedzUsuńŁał rewelacyjne zakupy. I jaki duży zbiór mulinek, aż pozazdrościć można:)
OdpowiedzUsuń