Tym razem do zrobienia igielniczka wykorzystałam nakrętkę po wodzie mineralnej jako jego podstawę i filc. Do tego wykonane ozdobnym dziurkaczem filcowe motylki i "esyfloresy" z satynowej muliny DMC. Igielniczek jest malutki - ma około 3 cm na 3,5 cm. Muszę przyznać, że mam słabość do takich małych form, a zwłaszcza igielniczków:) Zresztą pewnie same to zauważyłyście;-) Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających mojego bloga ode mnie i Alanka!
Bardzo fajny i pomyslowy igielniczek:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Bardzo ładny igielni :) Pozazdrościć pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Rzeszowa,
Gabrysia
piękny! więcej zdjęć bym prosiła i jakiś instruktaż jak takowy zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
agnieszka
A ja zauważyłam, że ostatnio to chyba kolor czerwony wpadł Ci w oko, bo same czerwone prace u Ciebie ostatnio - śliczności ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczniusi, w pierwszej chwili pomyślałam, że to jakaś słodziutka babeczka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawionka dla Ciebie i Alanka:**
Prawdziwy Słodziak!
OdpowiedzUsuńzdrówka
śliczny maluch ;)
OdpowiedzUsuńfajny gadżecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy i uroczy igielniczek.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Ciebie i Alanka ;)
Ależ maleńki ten igielniczek, fajny:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle czarujący igielniczek:) I te czerwień i czerń:)
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwo Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńIgielniczek z motylkami - naprawdę nigdzie takiego nie widziałam -zgrabnie Ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńFajferek: oto link do kursu jak zrobić taki igielniczek: http://www.craftstylish.com/item/945/how-to-make-pretty-pincushions.
OdpowiedzUsuńMysia: czerwony to mój ulubiony kolor:)
Bardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze i pozdrowienia! Ślę buziaki i życzę udanego dnia!