Jak tylko zobaczyłam ten śliczny, wesoły wzorek nie mogłam się oprzeć i musiałam go wyhaftować dla mojego synka. W trakcie stawiania kolejnych krzyżyków wpadłam na pomysł żeby sprawić Alankowi drugą metryczkę, tym razem w pinkeepowym wydaniu. Hafcik jest już gotowy. Nie sposób się nie uśmiechnąć patrząc na te radosne miny Puchatka i Tygryska!:-)
Masz racje hafcik jest bardzo radosny:)))
OdpowiedzUsuńPrzesliczny:))
Pozdrawiam Asia
Śliczny !!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczny, aż się człowiek uśmiecha ;o)
OdpowiedzUsuńSliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńwzorek i hafcik są superowe. Czy mogłabym prosić o przesłanie tego wzorku na maila? (lunatic20@poczta.onet.pl)
OdpowiedzUsuńcudowna ta metryczka, a te kolorki takie żywe, pięknie wyszło
OdpowiedzUsuńJednym słowem patrząc na ten wzorek uśmiech sam pojawia się na mojej twarzy. Pogodny, radosny, urzeka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniale radosny i gratuluję szybkiego wyszywania po porodzie :) Też jestem tegoroczną mamą :)
OdpowiedzUsuńi wcale mnie to nie dziwi że się skusiłaś na ten wzorek,bo jest prześliczny.Alanek będzie miał piękną mtryczkę
OdpowiedzUsuńSUPER !!!!
OdpowiedzUsuńPrzeurocza :o)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza metryczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za pochwalne komentarze!:-)))) Buziaki!
OdpowiedzUsuń