środa, 16 lipca 2014

Blue:)

Metamorfoza kolejnej lipowej gałęzi w toku:))))) Obecnie wygląda tak:

Strugane przeze mnie z drewna lipowego wrzeciono tureckie

Hafcik oczywiście z własnych przędz:)))) Len farbowałam pod kolor wrzeciona, aby się zbytnio nie odznaczał:


Powoli zmierzam ku końcowi...:))))

Wasza ulubiona, szalona Cyber Julka:))))

8 komentarzy:

  1. Ile Ty już masz wrzecion?! Ja bym tego nawet użyć nie potrafiła, więc tym bardziej podziwiam :D Śliczne! Pozdrawiam :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje wrzeciona, to małe arcydzieła !

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje piękniejsze niż te zamówione :) Ciekawi mnie jak Ty to kręcisz, że takie fajne moteczki wychodzą ? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się ciągle boję, że jak sama zacznę strugać to za dużo lub za mało wystrugam z jakiejś strony i będzie się źle kręcić :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Iwona Piotrowicz: Za mało!:))))

    barbaratoja: Dziękuję Kochana!:*

    ANA: Dziękuję!:)))) Filmik instruktażowy znajdziesz np. tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=wsBv6zgEHGk.

    Ania Ingram: Nie ma się czego bać! Wrzeciono na pewno będzie działać! Przędzenie na własnoręcznie wystruganym wrzecionie jest po prostu magiczne nawet, gdy nie kręci się ono baaaaaaardzo długo tylko długo;)))) Z ogromną przyjemnością zobaczę Twojego turka, więc koniecznie daj znać jak tylko powstanie!

    OdpowiedzUsuń