W wolnych chwilach nadal przędę i przędę!:) Staram się kręcić wrzecionem każdego dnia. Obecnie mam niebywałą przyjemność prząść kolejną czesankę z merynosa ręcznie farbowaną przez Ninę. To istna rozkosz!:)))) Nić jest bazą do zrobienia przędzy 3 ply - tzw. Navajo/Chain Plying, z której powstanie coś szydełkowego...:)
254 metry uprzędzonej przeze mnie na wrzecionie nici single ply z 45
gram czesanki z merynosa "Grenadine" farbowanej
przez Ninę
Bardzo Wam dziękuję za tak sympatyczne opinie o mojej szydelkowej chuście!:)))) Każdy Wasz komentarz jest dla mnie bardzo ważny! Przesyłam Wam gorące pozdrowienia!
Cyber Dżu
Piękna włóczka , ciekawe jakie nowe cudo z niej powstanie ! czekam na prezentację.
OdpowiedzUsuńAleż się nie mogę doczekać co też z tej włóczki powstanie! Czekamy z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńFabulous handspun yarn!! :) <3
OdpowiedzUsuńDużo cierpliwości potrzeba do przędzenia:) ale nić piękne ma odcienie:)
OdpowiedzUsuńKolejny piękny kolor. Jestem ciekawa co z tego powstanie.
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Muszę przyznać, że chylę czoła! Zawsze podziwiałam osoby, które mają swoją pasję i potrafią poświęcać się jej z takim oddaniem!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Och kolejna cudnej urody niteczka, jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńDobrze że u Ciebie wszystko jest zobrazowane pięknymi zdjęciami bo zupełnie nie mam pojęcia o czym piszesz :)
OdpowiedzUsuńKolorek niteczki super, podziwiam twoją nową pasje mi wrzeciono niezmiennie kojarzy się ze śpiącą królewną, uważaj nie ukłuj się w paluszek ;) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPrzędzenie daje mi dużo satysfakcji, tym bardziej, że na wrzecionie kręci się taka cudowna, niepowtarzalna czesanka!:)))) Niezmiernie mi miło, że nowa niteczka wpadła Wam w oko i bardzo dziękuję za tak miłe słowa! Ślę pozdrowienia z Bydgoszczy!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna i równiutka :)
OdpowiedzUsuń