Z ogromną przyjemnością chciałam Wam przedstawić mojego nowego Towarzysza hafciarskich zmagań - Dżentelmena w kapeluszu - konesera dobrego tytoniu, wysokoprocentowych trunków i pięknych elfek:)))) Skrzat nigdy się nie rozstaje z fajką i kluczem do magicznego świata leśnych stworzeń. Najbardziej lubi opowiadać sprośne żarty i szczypać elfkę grającą na flecie...wiecie gdzie:)))) (zdradzę Wam w tajemnicy, że chyba mają się ku sobie:)))) Hehehe:)))) A oto ON:
Len Newcastle Zweigart 40 ct kolor naturalny
Muliny DMC: blanc, 310, 838, 945, 951, 3021, 3064, 3371, 3770, 3772, 3860,
3861, 3864, 3865 oraz DMC Diamant D3821
Drewniana ramka ze 100-letniej bali
Charms
Pozdrowienia od mojej leśnej ferajny!:)
Cyber Elfka:)
Boski :) Normalnie się zakochałam :) A mam pytanie czysto techniczne... Co ile nitek robisz krzyżyk i ile nitek muliny używasz???
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że hafcik będzie z tej bajki;) Wpadłaś w te elfy po same uszy, ale się nie dziwię, bo są genialne.
OdpowiedzUsuńHafcik jak zawsze starannie wykonany, a do tego te Twoje cudne ujęcia :D SUPER!
Hahahaha, znakomity :-) Buźka sama sie do niego smieje :-) Mogłabym miec takiego strażnika domowego ogniska :-) Albo przynajmniej strażnika kluczy, które nagminnie gubię :-) Jest cudowny i jakiż z niego niesamowity przystojniaczek :-D
OdpowiedzUsuńPiekny haft. Zawsze podziwiam te misterne dzieła. Muszę sie tu porozglądać, bo warto:) Pozdrawiam bardzo serdecznie. Wpadnę tu jeszcze :))
OdpowiedzUsuńCudny jest!!!
OdpowiedzUsuńTak mi się spodobały Twoje prace na lnie, że niedługo sama zabieram się za obrazek z serii Nimue ;)
boski! i te detale!
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
Peninia♥♥♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńZdaje sie ,że odebrało mi mowe zupełnie...
OdpowiedzUsuńFajny ten dżentelmen:)
OdpowiedzUsuńCzytam...Dżentelmena w kapeluszu - konesera dobrego tytoniu, wysokoprocentowych trunków i pięknych elfek:))))Jeszcze nie widzac obrazka wyobrazam sobie niezlego przystojniaka z TYM blyskiem w oku cos jakby Legolasa z Wladcy pierscieni gibkiego wysokiego i sweetasnego a co widze?Gnoma:)Jakby elfiego pokurcza ktoremu to do przystojnosci tak jak lysemu do grzebienia:)))No nie Juleczko elfeczko nudzic sie u Ciebie nie sposob.Jak juz sie przyjrzalam temu powyzej to i stwierdzam ze pasuje tyle ze nie do opisu mojej wyobrazni:)Chodz tak jakby mnie osobiscie ale zaznaczam ze to moje private zdanie pasuje raczej jako straznik zapomnianej kopalni ,w ktorej to zloto zalega i on to jej czarodziejsko pilnuje.Takie mam skojarzenie.Ale wykonany pieknie i za elfa takze robic moze.A jego klasyczny nos..........mam wrazenie ze podobny troche do mojego:)
OdpowiedzUsuńJuleczko aaaaaaaa to po to Ci ta torebka......no,no,no.No dobra LASKAWIE pozwalam:)Tylko zeby Ci sie w glowie nie pomieszalo od nadmiaru szczescia:))))))))))Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje ze ten post odczytasz z przymrozeniem oka:)
Mowę mi odebrało , cudowny ten elf. Brak mi słów na pochwały. Tak mi się spodobały elfy,że chyba następna praca moja będzie elfia. Pochwalę się zrobiłam różyczki wg twojej instrukcji na razie próbowałam z muliny wyszły bardzo ładne jutro wstawię zdjęcia na mojego bloga www.haftkrzyżykowy.pl . Ciepłe pozdrowionka od sąsiadki Violki ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Słodziak. :) Pozdrawiam majówkowo
OdpowiedzUsuńPiękne detale. :)
OdpowiedzUsuńSuperaśny jest ten rubaszny skrzat :)
OdpowiedzUsuńwow :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńpiękny haft w świetnej oprawie, a w otoczeniu zieleni bardzo mu do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniaczek z niego :) No i widać po oczach ,że mu figle w głowie :)
OdpowiedzUsuńJuleczko kolejne cudo wyhafciłaś :) Ja chcę z tej serii wyszyć mola książkowego ,już się z tym noszę dobry rok :) Muszę to wreszcie zrealizować. Pozdrawiam twórczynię tego figlarnego dżentelmena :)
Słodziaczek:)
OdpowiedzUsuńŚwietne złote detale. Dżentelmen z pocerowanymi portkami? ;-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny!!! Bardzo podoba mi się ten len.
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten twój Dżentelmen :-))
OdpowiedzUsuńJak zwykle twoja praca jest perfekcyjna kobietko, nic tylko siedzieć patrzeć i podziwiać....
Pozdrawiam cieplutko.
Świetnie opowiedziana historyjka :) Dżentelmen ma śliczne dodatki :)
OdpowiedzUsuńDżentelmen napuszył się po przeczytaniu Waszych pochwał, nieustannie wychwala swoją osobę pykając jednocześnie fajkę:)))) Że on taki elegancki, całkiem przystojny, że żadna elfka mu się oprzeć nie może itd itp:))) Zbój jeden, ale i tak go kocham:) Dziękujemy!:))))
OdpowiedzUsuńKatarzyna G: co do zasady haftuję co dwie nici w pionie i w poziomie. Na lnie 40 ct - jedną nicią muliny, na 32 ct - dwiema.
burana25: dokładnie!:) Dżentelmen jest dobrym remedium na zły humor:)
Dom Rozalii: witaj w mych progach!:)
Hanulek: suuuuuuper! Bardzo się cieszę, że podzieliłaś się ze mną Twoimi hafciarskimi planami:)))) A którego elfika będziesz wyszywać?
ania.n: do Legolasa "trochę" mu brakuje;) Ale liczy się charakter, którego mojemu Dżentelmenowi nie brakuje:)
Violetta Ewa: który elfik wpadł Ci w oko? Czekam na Twoje haftowane różyczki!
eniutek: tylko mu w głowie figle i psoty!:) Pewnie z molem książkowym nie będziesz miała tyle :kłopotów" co ja z moim krnąbrnym Dżentelmenem;) W każdym bądź razie sąsiedzi mają już dosyć;)
byle do jutra: trafna uwaga:) To jest dżentelmeńska sknera;))))
Nati: Dżentelmen by mi nie wybaczył, gdybym go oszpeciła choćby jednym krzyżykiem:)
Szarlotka: sama uśmiałam się przy jej pisaniu:)
niezły przystojniak...
OdpowiedzUsuńAle czaderski - niezła galeria elfów na twoim koncie.
OdpowiedzUsuńcatafelinka, MADLINE: w moim elfim babińcu musiał się w końcu pojawić jakiś Dżentelmen:) A ten był faworytem:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny !! Te wszystkie detale, ozdobny kluczyk =) Super !!
OdpowiedzUsuń