niedziela, 16 września 2012

Wrześniowy post TUSALowy i wielkie WOW:)

Oto on...:)


W tym tygodniu dostałam od Mangosi na przechowanie przepiękny TUSALowy upominek dla Zwyciężczyni zabawy, który możecie zobaczyć w tym poście. I ja otrzymałam niespodziewany prezent! Mangosia zrobiła dla mnie frywolitowe koronki, które nawinęła na ozdobioną techniką dekupażu drewnianą bobinkę do mojej kolekcji! Oprócz tego dostałam karteczkę w klimacie vintage z karnecikiem z frywolitkowym kwiatkiem. Droga Mangosiu! Jeszcze raz baaaaaardzo Ci dziękuję! Twoje prace są wyjątkowe i cieszę się, że mogę je podziwiać na własne oczy!


Wyobraźcie sobie, że zostałam obdarowana jeszcze jednym niesamowitym prezentem - od paauliski, która oprawiła w medalionie mój nie skończony jeszcze haft Nimue!:)))) Pomysł bardzo mnie urzekł! Po prostu bomba!:) Ponadto paauliska zrobiła dla mnie bransoletkę, którą będę z dumą nosić! Malutkie nożyczki i maszyna do szycia są urocze i skradły moje serce! Kochana paaulisko! Dziękuję Ci z całego serca!


Ślę TUSALowe pozdrowienia!

Cyber Julka

12 komentarzy:

  1. Wow! ale Szczęściara z Ciebie Julciu :)
    piękne prezenciorki dostałaś :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się że dotarł cało :) buziaki i pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze przyznac Julko ze szczesciara z Ciebie.zazdroszcze Ci ogromnie tych bobinek w decu i frywolitek..pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niech aniołek Ci dobrze służy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mnie zaskoczysz czymś fajnym:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam:)
    Na poczatek serdecznie Cie Juleczko pozdrawiam i gratuluje tych wspanialosci.Slowa uznania kieruje tez w strone Mangosi i Paauliski-dziewczyny sliczne prezenty wyslalyscie naszej kochanej Juleczce:)Frywolitkowe koronki...mniam:)Bizuteria-przeslodka:)Tak Juleczko mialas racje tak piekne prezenty sa zawsze mile widziane i sa super pomyslem.Zreszta juz sam fakt ze podarowujesz taka rzecz komus-rzecz ktora sama zrobilas ,poswiecilas czas i energie,podzielilas sie talentem sprawia ze prezent wydaje sie wartosciowszy i milej widziany niz cos kupione w sklepie.Ja to w kazdym razie tak odbieram.Dla nas osob ktore zajmuja sie rekodzielem takie prezenty maja olbrzymie znaczenie i z duma je prezentujemy.Dane sa zawsze z serca .ech...napatrzec sie na te cudownosci nie moge:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu ja sie zawsze musze tak rozpisywac?Gadula taka ze mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny pomysł z tą "oprawą"! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. frywolitki są na mojej liście "do opanowania" :)
    Bransoletka urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiem, wiem, że szczęściara ze mnie:) Hehehehe:) Pozdrawiam Szanowne Komentatorki!:)

    ania.n, Agata: na frywolitkę to i ja mam chrapkę:) Może kiedyś... A własnoręcznie wykonane upominki są idealnym, niepowtarzalnym i oryginalnym prezentem. Zgadzam się z Tobą Droga Aniu w całej rozciągłości:)

    OdpowiedzUsuń