Moje serduszko ma już zapełnione dwa pola - styczniowe i lutowe. Pierwszy ze ściegów to T-stitch (górna część haftu). Przyznam, że dłużyło mi się jego wykonywanie - jak dla mnie było zbyt monotonne. Jednakże mulina Wildflowers wynagrodziła mi ten trud;) Drugi ścieg nosi nazwę Criss-Cross Hungarian i wypełnia pole nr 2. Ogromnie mi się podoba! Jedwabna mulina Gloriana, którą haftowałam ten obszar, przepięknie się błyszczy! Między ściegami zrobiłam malutkie krzyżyki z metalizowanej muliny DMC 5283. Okrutnie się nią haftowało. Plątaniu nie było końca, ale podołałam i dobrnęłam do końca. Przy okazji tego projektu odkryłam kalkę do tkanin, która znika pod wpływem wody - świetny patent:)
Tkanina Wichelt Congress Cloth 24 ct kolor biały
Mulina Wildflowers Smoke, jedwabna mulina Gloriana Desert Rose, metalizowana mulina DMC 5283
Teraz z niecierpliwością czekam na ścieg marcowy:) Jestem bardzo ciekawa co wymyślą organizatorzy zabawy!
Tak mnie ten needlepoint wciągnął, że moja kolejna praca też będzie w tej technice:) Co więcej, pewien needlepoincik trafi do drugiej wylosowanej przez Alanka osoby w moim rocznicowym candy!:) Serdecznie zapraszam!
rozmarzona Cyber Julka:)
Ten rodzaj haftu wygląda naprawdę pięknie :) i śliczny kolor nici :)
OdpowiedzUsuńslicznie bedzie wygladalo Twoje serduszko...
OdpowiedzUsuńpiękne te hafty,gdzie można znależć opisy????same nazwy wciągają żeby się naczyć i kochana gdzie odkryłaś kalkę przecież to cudna sprawa.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietnie Ci to wychodzi :) Serducho bedzie przepiekne!!!
OdpowiedzUsuńJula, pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam i chylę czoła dla talentu,pracowitości i wytrwałości :)
pozdrawiam serdecznie :)
Nie no powaliłaś mnie tym serduchem!!! Jest rewelacyjne. Te ściegi są bardzo pracochłonne ale i warte całej pracy. Moje gratulacje :))
OdpowiedzUsuńJejku, jak to pięknie wygląda . Takie patchworkowe serducho.
OdpowiedzUsuńCUDO!!!
Bedzie cudne serduszko:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ale to rewelacyjnie wygląda! sama jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać w ciągu dalszym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
bajeczne serce, swietna technika, moze i ja sie kiedys skusze :)
OdpowiedzUsuńBardzo piekne, brak mi slow, jestes naprawde bardzo zreczna! Piekna praca!
OdpowiedzUsuńBoszszsz... nagrody w Twoim Candy jawią mi się jak pierścionki z Apartu, spędzają sen z powiek żądzą posiadania.
OdpowiedzUsuńPiękne to serduszko, naprawdę!!!!! Podziwiam, zazdroszczę i pozdrawiam gorąco!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper! technika ta zasługuje na zainteresowanie, kto wie, może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ślicznie :-)) gdzie można nabyć taką kalkę?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! Gdzie kupiłaś monokanwę? Wiem, że jest m.in. w Hobby Studio, ale dość droga. Interesuje mnie też kalka do tkanin znikająca pod wpływem wody. Mogłabyś napisać ile kosztuje i jakiej jest firmy?
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam moje Kochane!:)))) Z każdym zapełnionym polem odczuwam coraz silniejszą potrzebę wyhaftowania kolejnego:) A do 01.03 jeszcze daleko...:( Needlepoint naprawdę wciąga!
OdpowiedzUsuńAga: opisy wykonania ściegów znajdziesz tutaj:
- http://polskineedlepoint.blogspot.com/2012/01/2012-stitch-of-montch-anniversary-heart.html,
- http://polskineedlepoint.blogspot.com/2012/02/2012-stitch-of-montch-anniversary-heart.html,
- http://www.needlepoint.org/Stitch.php.
Aga, Anonimowy, Arachne: Dziękuję! Kalkę do tkanin kupiłam w e-pasmanterii (http://www.e-pasmanteria.pl/pl/p/kalka-krawiecka-do-kopiowania-art.434/1642, jest jeszcze inny rodzaj kalki: http://www.e-pasmanteria.pl/pl/p/kalka-krawiecka-do-kopiowania-PRYM-611-282/4002). Moja kalka jest firmy Clover - 5 arkuszy w różnych kolorach kosztuje 18,72 zł. Szczegółowy opis na w/w stronie. Co do tkaniny, nie haftuję na monokanwie, ale na congress cloth, który kupiłam w amerykańskim sklepie internetowym: http://www.123stitch.com/cgi-perl/fabric/congress_cloth_fabric.pl.
Klara154: hehehe:) Chyba "trochę" przesadziłaś;)))) Tak czy inaczej niezmiernie mi miło!:-))))
Haft cudny:) Już się nie mogę doczekać końca:))) rewelacyjne ściegi. Cyba też spróbuję coś takiego wyszyć:))
OdpowiedzUsuńTo jest cudne.Dech mi zaparło.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi ten haft, szkoda że mało znany:)
OdpowiedzUsuńTen haft jest wspaniały,bardzo jestem ciekawa jaki będzie następny :))) czekam z niecierpliwością na cd.pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńAjajaj ale to cudnie wyglada ,nie potrafie tak ,wiec chetnie bede podgladac by oczy nacieszyc :)
OdpowiedzUsuńpoz.Dana
Wow. Sama się bardzo powoli przymierzam do tej techniki, ale to jeszcze musi potrwać. Za to Ty już po mistrzowsku władasz needlepointem:)
OdpowiedzUsuńTeż planowałam dołączyć się do zabawy z needlepoint, ale czasami los plata figle ;) Będę z wielkim zainteresowaniem śledzić Twoje poczynania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
E.
dawno nie odwiedzałam blogów i widzę, że sporo mnie ominęło:) Kochana Ty tu prawdziwe cuda tworzysz, to serduszko jest przepiękne. Zresztą tak samo zachwycam się Twoją pierwszą pracą w tej technice.
OdpowiedzUsuńSerducho wygląda bajecznie :-)
OdpowiedzUsuńWasze słowa to miód dla mojego serca!:) Dziękuję! Wpadłam w needlepointowy amok i nie mogę się z niego wyzwolić (bo i po co?;)
OdpowiedzUsuńCyberJulko :D to ja też dosłodzę :D miodzik w końcu taki pyszny :D nie dziwię się Kubusiowi Puchatkowi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zdecydowałaś się przyłączyć do tegorocznego projektu :) rocznicowe więc wyjątkowe :D
ślicznie Ci wychodzi, i wszystkie nitki tak równiutko
Ja też nie mogę się doczekać marcowego wzoru.
Kusisz tym candy, mówisz coś z needlepointa bedzie? lecę się zapisać
podrawiam
A to jest fascynujące, że tyle cierpliwości trzeba, miesiąc w miesiąc i czekać...
OdpowiedzUsuńNo ale serce piękne!
agnecha: wpadłam z tym needlepointem po uszy:)))) Dziękuję za Twój cudny komentarz!:) A na moje candy właśnie Tworzę cosik w naszej technice i cieszę się, że i Ty się zgłosiłaś!:)
OdpowiedzUsuńMaryś: dziękuję!:) To czekanie sprawia, że comiesięczne haftowanie jest jeszcze ciekawsze:)
Te serduszko jest prześliczne. Sama był spróbowała z tym needlepointem ale to chyba dla mnie za dużo. A efekt jest powalający czekam na następne kawałki:)
OdpowiedzUsuńAch to tak to wygląda - świetnie - wychodzi takie patchworkowe serce - rewelacyjne - zyczę Ci kolejnych miesięcy satysfakcji z wyszywania tego serducha.
OdpowiedzUsuń