Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła kolejnych hafciarskich zakupów w jednym z włoskich sklepów internetowych, który uwielbiam:)
Z myślą o kartonażu kupiłam przepiękne tkaniny firmy Northcott Silk Inc. z serii Belle Provence Red: 2874-24 (u góry), 2875-24 (na dole po lewej stronie) i 2881-24 (na dole po prawej stronie), a także plastikową szpatułkę. Skusiłam się również na drewniany organizer firmy Tri Fils przedstawiający papugę falistą oraz guziczki Jesse James and Co. Love Potion - 3512:
Powiększyłam również moją robótkową biblioteczkę o kilka świetnych pozycji. I tak:
Książka Sophie Bester-Baque i Veronique Enginger "Mon journal au point de croix" jest jedną z ulubionych. Na pewno wyhaftuję wiele wzorów w niej zawartych, bo są po prostu zjawiskowe:
W książce Marie Therese Saint-Aubin "Voyages au point de croix" są zawarte schematy haftów krzyżykowych wypełnionych jedynie w części, a mimo to widać co przedstawiają:
Nie mogło się obyć bez kartonażowej książki Sophie Delabrode "Petits bonheurs au point de tige". Jest w niej sporo interesujących propozycji, które łączą sztukę kartonażu z haftem:
I kolejna kartonażowa książka moich ulubionych autorek Sylvie Castellano i Sophie Delabrode "Broderie & Cartonnage pour enfants sages", tym razem z pomysłami dla dzieci. Ten zamek na pewno kiedyś zrobię dla Alanka:
Tendencja braku czasu i sił na robótkowanie w tygodniu niestety się utrzymuje.
W weekendzie cała nadzieja:)
Przesyłam Wam hafciarskie pozdrowienia!
niepoprawna zakupohafciarka Cyber Julka:)
Fantastyczne zakupy!!! Tkaniny śliczne a książki po prostu BOOOOSKIE :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńZakupy bomba :) Jestem przeciekawa tych piękności ,które będziesz tworzyć. Pozdrawiam i ... idę na zakupy :)
OdpowiedzUsuńAle cudne skarby! Organizer fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńcudne zakupy o napewno z czasem je wykorzystasz
OdpowiedzUsuńPiekne zakupy ...zazdroszcze tych ksiazek, musze sprawdzic , czy gdzies w sieci cos takiego bym dostala...pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńYour blogger is very beautiful....compliments!
OdpowiedzUsuńPat
Wspaniałe zakupy! A dwie pierwsze książki mocno mnie zachwyciły!
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Chociaz zajmuję sie innymi dziedzinami robótkowymi to uwielbiam oglądać, co nowego u Ciebie, a zakupy należą do moich ulubionych ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne zakupy ;) a te książki na prawdę muszą być wspaniałe
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy.Książki cudne,oj chciałoby się je mieć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńniebieski osiołek mnie oczarował ;-)
OdpowiedzUsuńCudne zakupy :-)
OdpowiedzUsuń[Po prostu zakupki]...ale jakie to zakupki:)FANTASTYCZNE.Materialy guziolki i ksiazeczki po prostu zapieraja dech w piersiach.Ach zeby u nas byly takie wspanialosci.Nie kazdy moze sobie pozwolic na sprowadzanie z zagranicy a nasze sklepy swieca marnosciami i takich slodyczy u nas niet!
OdpowiedzUsuńSuper zakupy!!!
OdpowiedzUsuńWspaniale zakupy Czy mozesz podac namary na zakupiuone książki czy raczej nie? Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńmagin, eniutek, kami, Kre-Akcja, cecyliarodzinaidom, Wisia: i ja ślę pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPat: thank you dear Pat! Hugs from Poland!:)
kami, Anek73, Wisia: zakupy zrobiłam tutaj - http://www.casacenina.com/.
Madziorek: mnie też:)
Julka wielkie dzięki ;-)
Usuńpiękne nabytki, zwłaszcza ta publikacja MTSA kusi, bo jestem wielką fanką jej twórczości :)
OdpowiedzUsuńTak, zakupy świetne, nic tak nie poprawia humoru kobiecie ;) Szkoda, że w naszych polskich sklepach ze świecą szukać takich tkanin :(
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę książek! Wspaniałe!Może kiedyś uśmiechnę się po jakiś wzorek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
E.
Wspaniałe zakupy!!! Też ostrzę ząbki na "Mon journal au point de croix" i książkę Sophie Delabrode, która tworzy wspaniałe wzory, może święty mikołaj o mnie ciepło pomyśli:)
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo,fajne zakupki.
OdpowiedzUsuńNo i znowu mnie zatkało z zazdrości i już myślę w jaki sposób kupić sobie tę książkę MTSA, mam jej książkę o kotach i jest cudowna ta już po Twoim zdjęciu mnie zachwyciła, no ale pewnie będę musiała na nią "trochę" poczekać w przypadku książki o kotach to "trochę" wynosiło z 2-3 lata no więc będę czekać bo marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńA książki kartonażowe... no cóż w moim przypadku doba musiałaby mieć co najmniej 36 h
Pozdrawiam serdecznie
Gośka
go_siek@wp.pl
to się nazywają zakupy ! , cudne tkaniny , a boję się mysleć co z nich zrobisz , a ten drewniany organizek jest niesamowity !.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakupy a ksiązki z haftem boskie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy i jak znam Ciebie świetnie wszystko spożytkujesz a nam pozostaje tylko cierpliwie czekać :)
OdpowiedzUsuńzazdrosze sklepu i zakupów - hafty prezentowane w tych ksiązkach sa naprawdę bajeczne i urzekające :)
OdpowiedzUsuń