Tym razem do rozpusty doszło we włoskim sklepie Casa Casenia:) Zaskoczyła mnie ekspresowa przesyłka. Złożenie zamówiłam w poniedziałek, a w czwartek paczka była już u mnie:) Nie było łatwo się zdecydować co kupić, ale dałam radę:) Zamówiłam schemat La-Da-Da "Bo Peep (No Sheep)", guziczki Dress It Up "A stitch in time" i "Fall Collection", platynowe igły John James nr 28, kawałki tkanin Moda Fabrics: "Curio" nr 30273-18, "Late Bloomers" nr 17622-11, 17622-12, "Etchings" nr 4063-14:
Jako, że mam słabość do wyrobów firmy Kelmscott Designs, skusiłam się na Thread Keeps - Heart, Thread Rings, Needle Minder "Blackbird" (magnes z ptakiem, który ma za zadanie trzymanie igły w ryzach:) - sprawdza się znakomicie. Do tego drewniana bobinka The Primitive Hare:
Uwielbiam lny, zwłaszcza te o gęstości 40 ct. Robiąc zakupy z reguły nie mogę się oprzeć kolejnemu zakupowi lnu w ciekawym kolorze. Tym razem wybrałam len Zweigart Newcastle w kolorze Flax. Podobna sytuacja dotyczy nożyczek:) Od lewej strony poczynając - nożyczki Kelmscott Designs "Putford" oraz firmy Beardie Designs "Medieval Red":
Zdecydowałam się na muliny jedwabne Gloriana w kolorach: Raspberry Parfait, Elizabethan Green, Schoolhouse Red, Sunflower, Birch Brown, Denim Blue, Slate Green, Rosewood, Old Gold, Cocolat, Cafe au Lait, Desert Rose. Są po prostu cudowne:
Z mulin Threadworx zamówiłam kolor: Cherry Cola i Wild Poppies:
Teraz pozostało tylko haftować, haftować, haftować i haftować:))))
Serdecznie Was pozdrawiam!
Cyber Julka
Licznik moich ochów i achów nad tym postem przekroczył dopuszczalną normę... Jak ja wrócę do pracy...ech Ty rozpustnico jedna! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy!
Zakupy przecudne. Faktycznie przesyłka ekspresowa i to z Włoch. A ja czekam na swoje zakupy zrobione w Polsce już drugi tydzień!!!
OdpowiedzUsuńTo haftuj kochana i pokaż jakie nowe cudo wyjdzie spod Twoich paluszków :))
Poszalałaś Kochana! Ale to bardzo dobrze:-))
OdpowiedzUsuńCoś nam się od życia też należy:-)))
Piękne zakupy. Po cichutku zazdraszczam niektórych drobiazgów;-))
Pozdrawiam cieplutko
Tylko pozazdrościć takich DUŻYCH zakupów !! Najbardziej podobają mi się nożyczki zwłaszcza te ciemne takie śmieszne są :P.
OdpowiedzUsuńTo ja czekam na efekty, bo zakupy imponujące :)
OdpowiedzUsuńnie mam słów :-) Ja jestem zbyt tchórzliwa do zakupów zagranicznych, ale jednak się tez skuszę, bo te twoje cuda, powalaja mnie na kolana :-)))
OdpowiedzUsuńWedlug mnie to najlepsza wloska pasmanteria internetowa. Maja ogromny wybor wszystkiego. Ja czesto tam zagladam chociaz jeszcze nic nie zamowilam :-)
OdpowiedzUsuńależ piękne zakupy zwłaszcza ta szpulka pamiętam takie z dawnych lat :)
OdpowiedzUsuńpodkradłabym needle minder, bo jakoś nie mogę się takowego dorobić :) piękne muliny, zwłaszcza ta threadworx wild poppies :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę udanych zakupów :) O teraz tu będę często bywać by podziwiać cudeńka ,które z nich stworzysz :) Życzę miłego haftowania i serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZakupy mnie zachwyciły.Uwielbiam takie zakupki.Och...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie bede odosobniona i tez pozazdroscilam Ci niektorych zakupow,bo chetnie widzialabym je u siebie...ale i tak bede zagladala z ciekawosci ogladania tego co z nich stworzysz...
OdpowiedzUsuńCudowne zakupki:) Zazdroszczę:))))
OdpowiedzUsuńO widze, ze gust mamy ten sam:) Te same guziczki mam u siebie w pudelku:) I nozyczki bordowe tez! Choc niestety z moich juz farba zlazi:( Kiepsko je produkuja:(
OdpowiedzUsuńhahaha :)) prawdziwa rozpustnica co racja to racja :))) zakupy cudne!!!!
OdpowiedzUsuńteraz proszę mi je szybko wykorzystać!!! :)))
romka
Wcale się nie dziwie tej rozpuście bo ja tez taka jestem ,dlatego Cie rozumiem, do tego jestem straszną zazdrośnicą i nie moge spokojnie patrzec na te cuda!!!!!!!!!!!!ciekawe jakie cudo powstanie z tego wszystkiego!
OdpowiedzUsuńAle śliczności! Nożyczki słodkie, te z dużymi "uszkami", ale nie bardzo rozumiem, jak działa taki magnes na igłę...
OdpowiedzUsuńMulina czaruje kolorem.
OdpowiedzUsuńCyber Juleczko Droga nieźle poszalałaś...ale w Twoich zdolnych łapciach nic się nie zmarnuje..wiesz,że podziwiam Twoje cudeńka...mam znowu wielką ochotę na wymianę z Tobą...:-))pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy pokupiłaś! Mi najbardziej podobają się muliny Threadworx.
OdpowiedzUsuńZajrzałam na stronę tego sklepu i widzę, że mają koraliki mill hill! Zaraz napiszę do Ciebie maila z prośbą o dokładniejszy opis zakupów u nich. Bo może się skuszę :)
A jak się robi u nich zakupy, jakoś mam ogólnego styka co do zakupów zagranicznych...
OdpowiedzUsuńTez juz zagladalam do tego sklepu... naprawde trudna decyzja, duzo pieknosci do wyboru!!! A Ty wybralas piekne rzeczy! J.
OdpowiedzUsuńburana25: nie ma co się bać:) Do tej pory robiłam zakupy w dwóch zagranicznych sklepach internetowych (oczywiście z asortymentem pasmanteryjnym:) i się nie zawiodłam!
OdpowiedzUsuńpiegucha: obok takich guziczków chyba nikt nie przeszedłby obojętnie;)
Romka: małe "cosie" niebawem Wam zaprezentuję:) Tylko nie mam kiedy zrobić zdjęcia, jak wychodzę do pracy - ciemno, jak wracam - ciemno:((((
ZMIERZCH LUNY: powstaną co najwyżej małe cudaki;)
asia305: magnes przyciąga igłę, która się do niego "przykleja". W końcu nie mam problemu z jej ciągłym szukaniem:)
Sabik: nie kuś, nie kuś;) U mnie ostatnio niestety robótkowy regres, ale mam nadzieję, że niebawem wszystko się ustabilizuje i odzyskam siły witalne;) Ale takie są uroki powrotu do pracy i wstawania o świcie (tym bardziej dla takiego śpiocha jak ja:(
gosiaczek_0_0_7: mail wysłany:)
kurolka: założyłam konto w tym sklepie, a płatności dokonałam przez Pay Pal (dokładnie mój małżonek, bo ja się nie znam:)
Jolanta: Jeszcze na kilka...dziesiąt rzeczy mam chrapkę;)))
Ślę gorące pozdrowienia!
Cudne zakupki!!! Już biegnę do sklepu :)
OdpowiedzUsuńeh ale zazdroszczę tak obfitych zakupów :) o takiej rozpuście każdy marzy :)
OdpowiedzUsuńNikt tak jak my kobiety nie kocha zakupów i w przeciwieństwie do mężczyzn jak wydamy pieniądze to jesteśmy szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jakie cudeńka powstaną z tych wszystkich elementów