wtorek, 1 listopada 2011

Lili Soleil - Le Val d'Abondance #2

Moja Lili nabiera rumieńców:) Bardzo przyjemnie haftuje się tą bordowo-brązową, cieniowaną mulinką.

 Le Val d'Abondance Lili Soleil
Len Newcastle Zweigart 40 ct kolor nr 323 Summer kaki
Ręcznie farbowana mulina Threadworx nr 10302 - Reflections i 10372 - Kaleb's Cherry Patch  

Wasze komentarze są dla mnie źródłem hafciarskiej energii!:) Dziękuję i proszę o więcej!:)

Cyber Julka

40 komentarzy:

  1. Hafcik wygląda bajecznie!
    Ta cieniowana mulina świetnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czad!! Niesamowite są te nici, powstaje właśnie CUDO:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mistrzostwo! Perfekcja! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Arcydzieło, zresztą jak inne Twoje prace.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. mówisz - masz komentarz :) pięknie wychodzi, bardzo mi się podoba twoja interpretacja!

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt cudowny! Te koraliki mam nadzieję tez się tam znajdą? :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny obrazek!

    Patrząc na niego nabieram ochoty na świąteczne obrazki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo,bardzo,bardzo.....piękne obraz.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. mówisz i masz :)))
    się zachwycam!!! i hafcikiem i lnem!!! już pomijam fakt, że odwiedzam Twojego bloga 20 razy dziennie :)))
    romka

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę cudna ta cieniowana mulinka, ale wydaje mi się że troszkę przyćmiła ten delikatny domek ;o( ale co ja się tam znam ;oP poczekam na efekt końcowy - a znając Ciebie to będzie pewnie nieziemski ;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny haft :-) Energię Ci posyłam... :-)haftuj Kochana! :-)pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepięknie, jak tak patrzę na Twoje hafty, też myślę sobie, aby spróbować wyszywać na lnie. Jeszcze się nie odważyłam:)Efekt jednak niesamowity.

    OdpowiedzUsuń
  13. no i pięknie wychodzi, nie widziałam jeszcze takiego połączenia kolorów w tym Salu, będzie bardzo oryginalna praca pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. zapraszam do przeczytania wędrującej książki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bobinka powaliła mnie na kolana wchodziłam chyba z 10 razy do Ciebie by na nią jeszcze popatrzeć, organizer na wymianke rewelacyjny super!!! A hafcik salowy hm super kolorki, pięknie to wyglada.
    Pozdrawiamy z Adusie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. pięknie :) i świetnie ta mulinka wygląda :*:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hafcik po prostu boski, ja powoli ucze się haftowania ale tak jak ty to ja nigdy niebede haftować :

    OdpowiedzUsuń
  18. tyle nas haftuje ten sam wzór ale u każdego wygląda on inaczej. Nawet system prac każdy ma inny :) a Twój obrazek jest mocno oryginalny i do tego ślicznie się zapowiada :) właściwie to już jest śliczny :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow... rewelacja. Piękny dobór mulinek:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna jest ta cieniowana nitka daje niesamowity efekt. Fajnie Ci idzie ten SAL :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow!This beautiful♥♥
    Hugs from Hungary:

    www.szepsegpillanatok.blogspot.con

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny ten hafcik!!Rewelacyjnie dobrane kolorki:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem pod wrazeniem Twojego hafciku.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiesz Julka ten haft na płótnie jest powalający! jak Ty odliczasz te krateczki ,podziwiam nie tylko prace ,ale tez umiejętnośc na takiej tkaninie.

    OdpowiedzUsuń
  25. przepiękna praca, muszę też wypróbować cieniowaną mulinę. podziwiam za trud włożony w haft na tak drobnym materiale
    haftyeli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Twój zaczyna na mnie działać jak narkotyk widzę
    1,5 godz temu wróciłam po załym dniu z pracy, zrobiłam na szybko kolację, nastawiłam obiad na jutro i gdzie jestem???... widać :))
    wpadłam podziękować za odwiedziny i powiedzieć, że rameczka z home&you w realu jest jeszcze fajniejsza, szkoda tylko że z tego modelu jest tylko ten rozmiar
    miłego wieczoru
    pozdrawiam
    romka

    OdpowiedzUsuń
  27. piękne,śliczne. kiedy ty na to wszystko czas znajdujesz ?

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo piekna praca!!! Tez pytam, skad zabierasz czas?! :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyłania się kolejna pięknota! Nie ma to jak len :)
    Mulinka variations superowa!
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Długa się zastanawiałam nad doborem materiałów do tego haftu. Muszę przyznać, że podoba mi się to zestawienie kolorystyczne:) Bardzo się cieszę, że moja Lili przypadła Wam do gustu!:) Dziękuję za wspaniałe komentarze!

    Nina, Erika: thank you!!! Hugs from Poland!

    Anek73: jak zasłużą, to tak;)

    Romka: to najzdrowsze uzależnienie jakie znam:) Dziękuję za informację co do ramki. Muszę ją mieć!:) A Pana Ludka nadal radzę pilnować!;)

    Mysia: też tak myślałam. Początkowo nie byłam przekonana czy ta bordowo-brązowa mulina zbytnio nie przytłacza koronkowego domku. Ale po dodaniu pierwszych „esów-floresów” stwierdziłam, że powinno być dobrze. Sadzę, że powtórzenie białego koloru na innych elementach haftu zrównoważy go i będzie ładnie. Niebawem się przekonamy:)

    Sabik: hafciarskie akumulatorki naładowane na poziomie 99%;)

    Martinka123: gorąco Cię zachęcam! Jak już rozpoczniesz swoją przygodę z lnem to już nie będziesz chciała haftować na innej tkaninie!:)

    Haftytiny: dziękuję za zaproszenie!

    Edi: dziękujemy i pozdrawiamy Was z Alankiem:)

    Karolina: bardzo lubię uczestniczyć w SALach właśnie ze względu na tę różnorodność:)

    ZMIERZCH LUNY: dziękuję! Non stop liczę:) Chwila nieuwagi kończy się pruciem. Jak ja nie lubię prucia!;) Na szczęście zdarza mi się to rzadko.

    Arabeska, Jolanta: czas na hobby mam jedynie wieczorami i nocami jak Alanek śpi. Dlatego ciągle jestem niewyspana:(

    Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za tyle ciepłych słów! Hafciarska energia aż mnie rozpiera:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam podejrzenia że masz w domu sztab skrzatów do pomocy co rusz pokazujesz nam jakieś cudo :) Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  32. MADLINE: w domu mam tylko jednego skrzata-mlecznego terrorystę;) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  33. Thank you to visiting my blog! You're works is beautiful. I come from another time :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Zsuzska: thank you! Hugs from Poland!

    OdpowiedzUsuń