Uprzędzona przeze mnie na wrzecionie tureckim nić single ply z czarnej i różowej czesanki z merynosa oraz różnych dodatków z Pinky Purple Nunocones Nunoco (99 metrów, 30 gram)
Zbliżenie musi być:)
Rolagi przed przędzeniem wyglądały tak:
A tutaj w trakcie przędzenia:)
Bardzo mi się podoba ta przędza!:))))
Buziaki!
Cyber Dżu
Prześliczna ta przędza, te kolory, miodzio! I ten splot, faktura...
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory dobrałaś. Wyszło pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Chętnie zgarnęłabym tę wełenkę ;-)
OdpowiedzUsuńMega wspaniały efekt. Czysta magia! Teraz nie pozostaje nic innego jak z tej przędzy coś wytworzyć... ciekawość mnie pochłania... szal...? chusta...? w tych barwach jedno i drugie to po prostu marzenie :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna :) Rolagi przed przędzeniem wyglądają bosko,a później czary,mary i bajeczna przędza już jest :) Chusta w tych barwach wyglądałaby bajecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podczytuję i czasami nie wiem o czym piszesz bo zupełnie się na przędzalnictwie nie znam, natomiast lubię oglądać cudne zdjęcia przędzy i wrzecionek.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję!:**** Robienie rolagów pochłania obecnie niemalże cały mój wolny czas:)
OdpowiedzUsuńJasmin: Może kiedyś i Ty stracisz głowę dla przędzenia?:) To wspaniałe hobby!
Ależ piękny kolor.
OdpowiedzUsuń