Moje nowe rolagi:)))) Zrobiłam je z próbek Nunoco - Chromatops: Azzuro, Lapis, Fandango, próbek Goosebumps, Whisper, Merino Marina i dodatków z Blue Nunocones. Całe 55 gram rolagowego szczęścia!:))))
Mam Wam jeszcze duuużo do pokazania...!:))))
Cyber Julka
Podziwiam Cię za to przędzenie... Dla mnie to czarna magia. A "rolady" czy jak to się zwie wyglądają jak wata cukrowa. Chyba ślinka mi leci... ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się rozwijasz...te wszystkie nowość które pokazujesz....!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory
OdpowiedzUsuńWspaniałe kolorki!
OdpowiedzUsuńKiedyś tam po raz pierwszy zobaczyłam u Ciebie chusty z przędzionej wełny, stwierdziłam, ze nic piękniejszego nie ma na świecie, no i chyba odwołuję... same rolagi-"rogale" są cudne :-)
OdpowiedzUsuńZ tego to będzie dopiero piękny kolorek włóczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Pierwszy raz widzę rolagi i są .... śliczne . Podoba mi się kolorystyka . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne kolorki:) chyba się zakochałam:) Czekam na dalszy ciąg wydarzeń:)
OdpowiedzUsuńTo ja tak ciut poza tematem ale może Cię zainteresuje ;) podam link do filmu i zobacz sobie od 9:25. Lubisz wrzeciona to to może Ci się spodoba :d http://youtu.be/vT_amMp9F7k?t=9m8s
OdpowiedzUsuńRoladki tworzę z miłości do przędzenia i pewnie dlatego spodobały się w Wam! Bardzo Wam dziękuję!:****
OdpowiedzUsuńAnia Ingram: Dziękuję Kochana!:*
Dominika: Dziękuję za namiar na filmik!:* Takiego wrzeciona jeszcze nie mam ("jeszcze" - podkreślone;)