Tak jak obiecałam, jedną z nagród w moim candy jest needlepointowy hafcik w zawieszkowo-igielnikowej oprawie. Efekt końcowy przerósł moje oczekiwania i chyba trudno będzie mi się z nim rozstać;) Needlepoincik niebawem wyruszy w podróż do Janoli, która zajęła drugie miejsce w zabawie. Kojarzy mi się z elementem wystroju królewskiej komnaty:) A Wam? Jest to kolejny darmowy projekt Laury J. Perin z serii Mini Mistery Monday, tym razem #3.
Mini Mistery Monday #3
Tkanina Wichelt Congress Cloth 24 ct kolor Soft Mocha
Ręcznie farbowana mulina Wildflowers nr 052 Marigold, Coton Perle DMC 8 nr 783, 922, metalizowana mulina DMC Jewel Effects E703
Sznureczek i chwost z Coton Perle DMC 8 nr 783
Koraliki Mill Hill #005578
Wielkość haftu: około 5 cm x 5 cm
Serdecznie pozdrawiam wszystkie Zaglądaczki, a zwłaszcza Komentatorki i Obserwatorki!:)
Cyber Julka
Wcale się nie dziwię, że ciężko się będzie rozstać z takim cudeńkiem :)
OdpowiedzUsuńjakie to to piękne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
wow, bardzo piekne...
OdpowiedzUsuńPiękna zawieszka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
E.
Śliczny i jeszcze te kolorki:)
OdpowiedzUsuńJa już wspominałam, że kojarzą mi się z wiekowymi domami zamożnych rodzin ;)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo tu widzę;)
Przepiekny, mnie rowniez byloby ciezko sie z takim cudem rozstac :)
OdpowiedzUsuńOj podziwiam Cie .. ja bym sie z ta slicznotka nie potrafiła rozstać...
OdpowiedzUsuńJest przecudny :) Mnie kojarzy się z szlacheckimi ozdobami na kontuszach. Ach... bajka
OdpowiedzUsuńMasz pewnie większy sentyment do niej tym bardziej, że to twoje początki w tej technice :)
OdpowiedzUsuńJa jak tworze coś dla kogoś to jakoś się nie przywiązuję, ale jak nie na w założeniu konkretnego odbiorcy to później ciężko mi się rozstać.
Cudowny
OdpowiedzUsuńPiękny :-)
OdpowiedzUsuńJejku jaki piękny !! Nie dziwię się, że ciężko będzie się z nim rozstać !! Tylko pozazdrościć nowej właścicielce !!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda igielnik:) takie małe cacuszko, aż żal by mi było igłe wbić. Piękny.
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Alanka i miłego dnia :)
Przepięknie wygląda. Coraz bardziej mnie ciągnie, żeby tez spróbować zrobić coś małego tą techniką.
OdpowiedzUsuńJak już spróbujesz, to needlepoint pochłonie Cię bez reszty, więc lepiej się dwa razy zastanów;) Osobiście zachęcam Cię do needlepointowania!:)
UsuńCudny jest ten haft dla mnie tylko do popatrzenia ...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna zawieszka :) Nie dziwię się, że ciężko Ci się z nią rozstać. Zawsze możesz zrobić kolejną dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Kolejny piękny klejnocik :-)
OdpowiedzUsuńPiękny, nie dziwie się, ze trudno bedzie Ci sie z nim rozstać
OdpowiedzUsuńależ misterna robota... podziwiam... i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńi jak tu się rozstać z takim cudeńkiem :) nie dziwię się, że masz problem. podziwiam jak każdą Twoją pracę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna zawieszka. odbiorczyni na pewno będzie zadowolona i dobrze będzie dbać o nią. ;-)
OdpowiedzUsuńDżu, każda Twoja praca to małe dzieło sztuki! Super!
OdpowiedzUsuńOjej...przepiękne, tylko komnat pałacowych u mnie bark ;-),ale wzdycham i czekam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przesliczny:)) tez by mi bylo ciezko sie z nim rozstac:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
bardzo , bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńAle Cię wzięło!!!:) Cudo:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę prezentuje się niesamowicie ;o)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)))) Muszę się chyba trochę opamiętać, bo krzyżyki się na mnie obrażą;))))
OdpowiedzUsuńCudny! Rzeczywiście jest w nim królewskie dostojeństwo. Nie dziwię się, że trudno Ci będzie się z nim rozstać. To ci dopiero alternatywa dla głoda!!! Tyle że chyba do karety, nie przy samochodowym lusterku :)))
OdpowiedzUsuńJest boski, wcale CI się nie dziwie że Ci się smutno z nim rozstać :)
OdpowiedzUsuń