Motyw róży w haftach jest jednym z moich ulubionych. Tym razem w mojej Pracowni powstają różyczki w wersji krzyżykowej na czarnym lnie. Haftowanie na ciemnej tkaninie nie jest takie proste, ale z drugiej strony sądziłam, że będzie trudniej. Najważniejszej to dobre oświetlenie i chęci:) Prace nad haftem są w toku. Do zrobienia zostały dwie różyczki i listki. Kolory nici dobierałam sama. Postawiłam na jedwabne muliny Gloriana. Są tak "mięsiste", że na lnie 32 ct wystarczy użycie jednej nici. Mulinki pięknie połyskują i są delikatnie cieniowane, co daje ciekawy efekt. Różyczki będą ozdobą torebki z biglami. Na razie nie mam pojęcia jak się ją szyje (dodam, że ręcznie:), ale to dopiero kolejny etap. Marzy mi się cały haftowany komplet, poczynając od torebki, ... , a kończąc na lusterku:)
Coeur de roses
Buziaki ode mnie i moich elfów!:*
różowa Cyber Julka:)